Nic tak nie rozgrzewa w zimowe wieczory, jak solidna porcja rytmów reggae. Kiedy na dworze padał w najlepsze śnieg, w Domu Kultury Słowianin roztańczony tłum bawił się na koncercie Indios Bravos.

Szczecin - koncertowa ziemia obiecana?

Trzeba przyznać, że ilość kapel koncertujących w Szczecinie może przyprawić o zawrót głowy - praktycznie nie ma w kalendarzu takiego weekendu, by w naszym mieście nie odbywał się koncert jakiejś uznanej formacji. W ostatnią sobotę szczecinianie mogli przekonać się, jak na żywo wygląda twórczość Indios Bravos - założonego w 1997 roku zespołu grającego muzykę z pogranicza rocka, reggae i bluesa. I ochoczo z tej możliwości korzystali - nim muzycy i odpowiadający za wokal Piotr "Gutek" Gutkowski weszli na scenę, sala koncertowa DK Słowianin zapełniła się po brzegi ludźmi.

"Nie ważne są dla mnie statystyki"

Występ Indios Bravos nie został poprzedzony przez supporty. Kwadrans przed 20-tą odtwarzana z krążków muzyka umilkła, światła przygasły i przy burzy oklasków członkowie zespołu weszli na scenę. Po wykonaniu kawałka "Tak to Tak" z krążka Mental Revolution formacja przywitała się z publiką i podziękowała za liczne przybycie. Muzycy zagrali przekrojowy materiał ze swojej twórczości, wśród którego znalazły się bardziej i mniej znane utwory. Publiczność mogła się przekonać jak na żywo brzmią takie kawałki jak "Zmiana"," Teraz i Tu", "Peace blues", " Wolna wola"  z albumu "Peace!", "A kiedy dnia pewnego", " Wyjątkowo ważna" z krążka "Indios Bravos", "Tylko tu i teraz" z "On Stage" czy "Nie rytmiczny me how" z "Mental Revolution".

Nowa płyta

Wartościowym dodatkiem do koncertu były komentarze, które muzycy wtrącali między utworami. Podczas jednej z takich wstawek grupa opowiedziała nieco o płycie, nad którą obecnie pracuje. Jako, że większość z członków zespołu zostało już rodzicami, nowy krążek ma zostać nazwany "JaTata". Nowa płyta jest obecnie na dość zaawansowanym etapie rozwoju i za kilka miesięcy powinna trafić na sklepowe półki. Po tej elektryzującej informacji zespół wykonał kawałek z zapowiedzianego krążka z bardzo rytmicznym refrenem sprowadzającym się do słów "Cieszę się". Z nowej płyty pochodził także inny utwór wykonany przez formację - "Lubię to"

Skaczemy

Koncert Indios Bravos przebiegał w wesołej atmosferze. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu Gutka, który skakał i biegał po scenie, udało się zaangażować publiczność do współuczestnictwa  w imprezie. Już po kilkunastu minutach co bardziej aktywni zdecydowali się na taniec pogo, a niemal wszyscy ruszali się w rytm granych kawałków. Występ Indios Bravos ściągnął do DK Słowianin i tych młodszych i starszych. Dostrzec można było nawet rodziców z małymi dziećmi, które jak na swój wiek zachowywały się w trakcie koncertu bardzo grzecznie.

Dzięki!

Kiedy po prawie 2 godzinach muzycy zeszli ze sceny, zostali natychmiast wezwani przez rozentuzjazmowany tłum do wykonania bisów. Złożyły się na niego takie utwory jak "Małpa", "Na początku jest najłatwiej" czy "Dzień Dzisiejszy". Oczywiście na tym się nie skończyło - zespół jeszcze raz wrócił na scenę by zaspokoić oczekiwania fanów. Koncert okazał się ogromnym sukcesem i zostawił w publiczności dobre wrażenia. Nie pozostaje zatem nic innego jak czekać na nową płytę Indios Bravos, której zapewne będzie towarzyszyła także trasa koncertowa.