"Będziemy Was bronić" – mówiła radna PiS Stefania Biernat do tłumnie zgromadzonych przed Centrum Edukacji Ogrodniczej uczniów, a oni na słowa radnej zareagowali gromkimi owacjami. Robi się coraz bardziej gorąco wokół planów miasta co do szkoły branżowej w Zdrojach. Plan jest taki, żeby popularnego „Ogrodnika” połączyć z Zespołem Szkół nr 2 w Dąbiu. Takie rozwiązanie nie podoba się ani rodzicom, ani uczniom, ani nauczycielom. Politycy PiS zaapelowali do władz miasta o zmianę decyzji.

Szkoła pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa? Radni pytają, dlaczego prezydent odmówił

Dyskusja nad przyszłością Centrum Edukacji Ogrodniczej w Zdrojach trwa od ubiegłego tygodnia, kiedy to uczniowie dowiedzieli się o planach połącznia szkół. Według nich to skandaliczna decyzja, która spowoduje, że szkoła z dużymi tradycjami faktycznie zniknie z mapy miasta:

- To jest nie przeniesienie, a likwidacja. To tutaj jest pole, tutaj jest szklarnia. Dlaczego ta szkoła ma być zlikwidowana? Urząd Miasta mówi, że ta szkoła jest droga, ale w 2016 roku Minister Rolnictwa Krzysztof Jurgiel chciał ją przejąć. Do urzędu zostało napisane nawet pismo, ale miasto nie wyraziło zgody – mówiła Stefania Biernat. – Panie Prezydencie, dlaczego Pan na to nie pozwolił? W dobie, kiedy mówimy o rolnictwie, o wsi, o ogrodnictwie, taką szkołę powinno prowadzić ministerstwo. Tutaj uczą się młodzi ludzie, którzy chcą zdobywać zawód. Ci uczniowie są szczęśliwi, że mogą mieć do czynienia z zawodem, który sobie wybrali – mówiła radna PiS.

Podczas konferencji polityków Prawa i Sprawiedliwości obecni byli uczniowie szkoły z transparentami, wśród nich był napis „Floating Garden bez ogrodników?”. Odniosła się do niego radna Agnieszka Kurzawa:

- Młodzi ludzie dbają o zieleń, o parki, o skwery. Proszę prezydenta o konsultacje i podjęcie decyzji odnośnie kontynowania działania tej szkoły. Tutaj jest infrastruktura, która powstała też ze środków unijnych, sprzęt pozwala łączyć teorię z praktyką. Te rozmowy nie powinny się toczyć za zamkniętymi drzwiami. Głos młodych ludzi powinien zostać wysłuchany – mówiła radna PiS.

Przyszłość szkoły może wyjaśnić się w czwartek

Spotkanie z zastępcą prezydenta Szczecina Krzysztofem Soską ma się odbyć w najbliższy czwartek o 12.00. Wtedy też weryfikowane będą plany odnośnie przyszłości Centrum Ogrodniczego. Jak już pisaliśmy, miasto przyznaje, że połączenie obu szkół jest planowane, bo nie ma tylu chętnych uczniów, by zapewnić nabór do każdej z placówek: - Nie ma planów likwidacji placówki. Wszyscy uczniowie, którzy rozpoczęli edukację w Centrum Edukacji Ogrodniczej dokończą ją na wybranych przez siebie kierunkach. Będą również prowadzone nabory na dotychczasowe kierunki w kolejnych latach – mówi Marta Kufel z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie. - Od wielu lat obserwujemy problemy z naborem do placówki, zatem połączenia Centrum Edukacji Ogrodniczej z Zespołem Szkół nr 2, który funkcjonuje przy ul. Portowej 21, pozwoli na efektywne wykorzystanie zasobów budynków obu szkół. Proponowane zmiany mogą wejść w życie 1 września 2020 r., co daje nam czas na wypracowanie wspólnego rozwiązania ze środowiskiem szkolnym, które będzie satysfakcjonujące dla każdej ze stron – dodaje.