Thriller, western oraz dokument – na miłośników kina niezależnego czekają w styczniu trzy seanse filmowe organizowane w ramach Filmowych Wtorków. Wśród nich pojawi się nagrodzony w Cannes „Titane”.

Filmowe Wtorki organizowane przez Stowarzyszanie „in tractU” goszczą w Hormonie już od ponad ośmiu lat i przez ten czas zgromadziły wielu fanów kina na seansach produkcji, które w szczecińskich multipleksach albo w ogóle się nie pojawiają, albo goszczą w nich bardzo krótko.

– Puszczamy filmy, które nie są dostępne online, mamy je bezpośrednio od dystrybutora. Są to tytuły, których nigdzie indziej się nie zobaczy, a w Szczecinie jest wielu fanów kina niezależnego. Chodzi nam o to, by filmy były w końcu dostępne dla szczecinian – mówi Anna Fiodorowicz, współorganizatorka Filmowych Wtorków.

W styczniu na widzów czekać będą trzy seanse. Pierwszy, podczas którego pokazany zostanie film „Pierwsza krowa” już dzisiaj, 11 stycznia, o godzinie 19. Obraz Kelly'ego Reichardta przedstawia historię utalentowanego kucharza, który wraz z traperami przemierza Stany. Podczas podróży zaprzyjaźnia się z chińskim imigrantem i tak zaczyna się ich wspólna przygoda jako wspólników biznesowych.

Film ma na swoim pięć nagród, w tym za najlepszą scenografię, zdjęcia i scenariusz adaptowany przyznaną przez Stowarzyszenie Krytyków Filmowych z San Francisco.

A już w następnym tygodniu do obejrzenia będzie „Titane”, zdobywca zeszłorocznej Złotej Palmy. Film w stylu kultowych dzieł Quentina Tarantino i Davida Cronenberga opowiada o seryjnej morderczyni, który by uciec przed wymiarem sprawiedliwości postanawia zmienić tożsamość.

Jako ostatni do zobaczenia w styczniu (25 stycznia) będzie film „Truflarze”, dokumentalna opowieść o grupie włoskich staruszków, którzy wraz ze swoimi ukochanymi psami szukają rzadkich i drogich trufli i nie wyobrażają sobie lepszego przepisu na szczęście.

Na Filmowe Wtorki obowiązuje zasada wejścia „dajesz, ile możesz”.