Ma pochłaniać spaliny samochodowe i inne zanieczyszczenia, działając niczym kilkaset drzew. Na ścianie szczytowej budynku przy al. Wyzwolenia 105, tuż przy rondzie Giedroycia, gotowy jest ekologiczny mural.

To inicjatywa Urzędu Marszałkowskiego, w ramach projektu „Pomorze Zachodnie Zielony Region”. Autorem muralu jest Jakub „Biko” Bitka, street-artowiec, absolwent wydziału malarstwa Uniwersytetu Zielonogórskiego, który wygrał konkurs. Nieprzypadkowo wybrano lokalizację w miejscu o tak dużym natężeniu ruchu.

– W tej części miasta jest bardzo duży ruch samochodów, korki, zatem również wysoki poziom zanieczyszczeń. A jeden metr kwadratowy pokryty farbą katalityczną oczyszcza powietrze tak skutecznie jak dorosłe drzewo! Mural o powierzchni ponad dwustu metrów może być filtrem o mocy małego parku – mówił marszałek województwa Olgierd Geblewicz.

Mural ma pochłaniać zanieczyszczenia dzięki zastosowaniu farb fotokatalitycznych. Ich składnikiem są nanokryształy dwutlenku tytanu, które przyspieszają rozkład szkodliwych substancji. Na malowanej powierzchni zachodzi reakcja utleniania, zasilana światłem. Pod wpływem promieniowania UV, tlenu i wilgoci toksyny ulegają rozkładowi. Przekształcają się w bezpieczne azotany i węglany. Szacuje się, że 1 metr kw. redukuje 0,44 g tlenków azotu dziennie.

Farba ma wychwytywać zarówno gazy, jak i bakterie, wirusy, grzyby, a nawet nieprzyjemne zapachy. W dodatku pomalowana powierzchnia oczyszcza się sama, nie wymaga częstego mycia.

Przygotowanie muralu kosztowało 43 tys. zł.