– W Unii Europejskiej brakuje głosu przedsiębiorców – tak swój start w wyborach do Parlamentu Europejskiego argumentuje radna sejmiku zachodniopomorskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Jacyna-Witt. Szefowa klubu radnych PiS stwierdziła także, że jest zwolenniczką zakazu handlu w niedzielę, mimo że większość małych przedsiębiorców, w tym Kupiecka Izba Gospodarcza w Szczecinie, narzeka na spadek zainteresowania klientów po tym jak wprowadzono reformę.

Małgorzata Jacyna-Witt chce być głosem przedsiębiorców w Brukseli

Informacja o starcie Małgorzaty Jacyny-Witt do Parlamentu Europejskiego była sporym zaskoczeniem. Polityk dotychczas robiła karierę głównie w samorządzie. We wtorkowym programie „Studio wSzczecinie.pl” radna wytłumaczyła swój cel:

– W Brukseli potrzeba przedsiębiorców, brakuje ich w polityce, w tym w polskim parlamencie. Niestety, nie ma kto reprezentować interesów grupy ludzi, która utrzymuje kraj. Od rozwoju gospodarczego zależą pieniądze w budżecie Unii Europejskiej. Interesy polskich przedsiębiorców powinny być odpowiednio reprezentowane. Poza tym chcę wesprzeć Prawo i Sprawiedliwość, uważam, że mamy ogromną rolę do odegrania w europarlamencie jako strażnik interesów Polski – mówiła Małgorzata Jacyna-Witt. – Gospodarka morska jest dla nas najistotniejsza, musimy pilnować interesów dotyczących żeglugi, produkcji statków i pomocy publicznej na budowę statków. Chcemy budować statki na takich samych zasadach jak np. Niemcy – dodała radna PiS.

Małgorzata Jacyna-Witt startuje z miejsca nr 9 na liście PiS do Parlamentu Europejskiego. Liderem listy jest Joachim Brudziński. Z wysokiego miejsca startuje np. Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

„Musimy się przyzwyczaić” – czyli czy wolne niedziele zabiją mały handel

Prawo i Sprawiedliwość nadal planuje zaostrzenie handlu w niedzielę, obecnie sklepy wielkopowierzchniowe są czynne jeden taki dzień w miesiącu. Zaostrzenie przepisów nie podoba się nawet tym, którym te przepisy miały pomagać, czyli małym i średnim handlowcom. Kupcy z targowisk skarżą się, że zakaz handlu w niedzielę spowodował, że mieszkańcy nawiedzają dyskonty w sobotę, robią zapasy i omijają zupełnie małe sklepy. Według Małgorzaty Jacyny-Witt nie jest to prawdą, a zakaz handlu powinien być dalej wprowadzany:

– Musimy się przyzwyczaić się do tego, że nie powinniśmy robić tak wielkich zakupów w sobotę, kupujemy za dużo jedzenia, a potem wszystko wyrzucamy w poniedziałek – mówiła radna PiS.

Na pytanie o kondycję szczecińskich targowisk, w tym upadającego ryneczku na placu Kilińskiego, Małgorzata Jacyna-Witt stwierdziła, że to nie jest kwestia handlu w niedzielę, a braku wsparcia ze strony władz lokalnych:

– Targowisko zostało zabite zgodami na supermarkety dookoła. Sieci dyskontów zniszczyły handel na targowiskach i są to dyskonty niepolskie, które pożarły małe sklepy – dodała Małgorzata Jacyna-Witt.

O problemach targowiska na placu Kilińskiego pisaliśmy tutaj. W ubiegłym roku przestało istnieć targowisko w Dąbiu.