Niedzielny wieczór we Free Blues Clubie punktualnie o godz. 21.00 rozpoczęli gospodarze, czyli zespół FBB, wraz z austriackim perkusistą Bernhardem Welz, jednym z bohaterów wczorajszego koncertu.
Obiecująco zapowiadający się wieczór muzycy rozpoczęli tytułowym utworem ze swojej autorskiej płyty „ Big Game”. Utwór łagodnie wprowadził zebraną publiczność w muzyczną ucztę. Bardzo rockowym wykonaniem kolejnego utworu pt „Hey Joe” z repertuaru J. Hendrixa, muzycy dali wszystkim do zrozumienia, że czeka nas mocne uderzenie. Zabawa dynamiką oraz brawurowe partie gitary, zakończone efektownym solo z wplecionymi motywami hymnów narodowych USA i Polski, wywołały owacje u publiczności. Po następnym utworze, tym razem już z repertuaru Deep Purple, basistę Free Blues Bandu zastąpił na scenie kolejny gość z Austrii, Martin Mondl.
Na następny utwór dołączył do zespołu gitarzysta Kaitner z Doka Group. W tak rozszerzonym składzie muzycy grali kolejne utwory zespołu Deep Purple. Nie zabrakło gitarowych solówek granych unisono oraz na wymianę. Bernhard Welz wykonał solo na perkusji. Potężna ściana dźwięku w utworze „Perfect Strangers” poprzedziła chyba najbardziej znany w twórczości grupy Deep Purple „Smoke on the Water”.

Po przerwie na scenie pojawili się tylko austriaccy goście. Po jednym utworze dołączył do nich gitarzysta FBB Andrzej Malcherek z córką Agatą w roli wokalistki. Zagrali „Every Day”. Kolejne utwory to kontynuacja twórczości Deep Purple. Nie zabrakło słynnego „Hush” z solówką Martina na basie czy równie znanego hitu „Black Night”.

Publiczność skandowała o bis. Muzycy zagrali „Sunshine of Your Love”. Zaprezentowali tym utworem dość nietypową wersję, określoną przez jednego ze słuchaczy jako „Clapton inaczej”.
Kolejna pauza tylko na chwilę przerwała muzyczny wieczór. Tradycyjnie rozpoczął się jam session. Scenę opanowali szczecińscy muzycy, których wspierał na basie uśmiechnięty Martin. Publiczność miała okazję wysłuchać wielu standardów w wykonaniu lokalnych artystów. Dali wspaniały koncert jazzowo funkowy. Świetna dynamika, częste zmiany tempa. Wyobraźnia muzyczna jamujących jak zauważyłem po minach gości z Austrii wzbudziła u nich podziw i zainteresowanie. Odniosłem wrażenie, że publiczności bardzo przypadł do gustu występ szczecińskich artystów, którzy prezentują wysoki poziom a przy tym świetnie się bawią muzyką.