Tego jeszcze nie było! Debiut dwudniowej imprezy na plaży w Dąbiu uważam za udany. Na zabawę przybyli i starsi, i młodsi. Myślę, że ten, kto pojawił się w weekend w Dąbiu nie pożałował swojego wyboru, żałować mogą tylko ci, których nie było…
Dwudniowa impreza rozpoczęła się festynem w piątek o godz. 17:00. Dzieci miały okazję pobawić się z piratami oraz uczestniczyć w ciekawych konkursach, a odpoczywający rodzice biegali z aparatami i kamerami, aby uwiecznić te chwile. Nie zabrakło ciekawych opowieści, konkursów o tematyce morskiej, a także konkurencji sportowych. Zauważyłam, że dzieciaki oraz ich opiekunowie bawili się znakomicie. W tym samym czasie, na plaży młodzież grała w siatkówkę, a łakomczuchy odwiedzały pobliski bar, który przyciągał do siebie smakowitymi zapachami. Po godz. 19 rozpoczął się pokaz ratownictwa, po którym pani udzielająca pierwszej pomocy opowiedziała, jak powinniśmy się zachować, kiedy uratujemy topiącą się osobę. Dzieci znakomicie przyswoiły sobie przedstawioną wiedzę i prawidłowo odpowiadały na prawie każde pytanie w konkursie, który odbył się po pokazie ratownictwa. Nagrodą było przepłynięcie się motorówką wraz z załogą ratowników.

W końcu na scenie pojawił się oczekiwany zespół QFTRY (http://www.qftry.art.pl). Jest to szczecińska grupa szantowa, która powstała 5 lat temu. Zespól wokalno-instrumentalny złożony z pięciu mężczyzn doskonale rozgrzał publiczność, ale nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ panowie są bardzo sympatycznymi artystami z wielkim poczuciem humoru. W trakcie koncertu przeprowadzili również kilka humorystycznych konkursów. Qftry powitali nas słowami „pogoda dopisała, my też mamy nadzieję, że dopiszemy państwa gustom” – dopisali, aż tak bardzo, że musieli bisować.

Kolejną atrakcją był konkurs składający się z dwóch części. Najpierw była część dla dzieci, która dotyczyła tematyki filmowej, następnie część konkursowa dla dorosłych złożona z trzech kategorii: filmy polskie, filmy zagraniczne, wiedza i cytaty. Pytania były zróżnicowane. Dzieciaków zapytano między innymi: „Jak nazywa się główny bohater filmu AUTA?”, „Kto był najlepszym przyjacielem Timona w filmie KRÓL LEW?”, a starsi zawodnicy zmagali się przykładowo z: „Który mamy dzisiaj odcinek MODY NA SUKCES?” (odpowiadający Pan pomylił się o około 4000 odcinków).
Około godz. 21.15 rozpoczął się pokaz animacji z Hochschule für Gestaltung und Kunst w Lucernie. Niemal wszyscy byli wpatrzeni w ekran, a po zakończeniu wszystkich animacji publiczność nagrodziła je brawami.
Ostatnią atrakcją tego wieczoru był pokaz filmu pt. „Zakochany anioł”.
I tak minął piątkowy wieczór w Dąbiu. Z zadowoleniem wróciłam do domu, rozmyślając o jutrzejszej kontynuacji imprezy. Czym mnie mogą zaskoczyć?

W sobotę Dąbskie Wieczory Filmowe także rozpoczęły się blokiem dziecięcym. Zadowolone dzieciaki uczestniczyły w ciekawych zabawach i konkursach. Około godz. 19 na scenie pojawił się zespół muzyczny Grupo Costa (http://www.grupocosta.eu/), a nasze ciała zaczęły kołysać się w rytm salsy. W trakcie koncertu nie zabrakło znanych utworów: Guantanamera, La bamba, Besame mucho, Quizas i Desperado. Na plaży pojawiło się kilka osób tańczących salsę, które kołysząc biodrami starały się rozgrzać publiczność. Atmosfera była naprawdę znakomita i z minuty na minutę coraz więcej osób tańczyło salsę. Zaciekawionych sobotnią imprezą przybywało i frekwencja tego wieczoru była większa niż dnia poprzedniego. Po dynamicznym występie rozpoczął się konkurs dla dorosłych dotyczący tematyki filmowej. Dodam w tym miejscu, że w zabawie brała udział osoba reprezentująca wSzczecinie.pl.
O godz. 21 na białym ekranie pojawiły się Polskie Kroniki Filmowe. Najpierw mieliśmy okazję obejrzeć film dotyczący Szczecina w latach siedemdziesiątych, następnie strajku w Gdańsku. Pomysł pokazania Polskich Kronik Filmowych według mnie był trafiony w dziesiątkę! Starsi i młodsi nie odrywali wzroku od ekranu z zaciekawieniem oglądając materiał filmowy. Ja również z zainteresowaniem wpatrywałam się w sceny sprzed ponad 30 lat. Po półgodzinnej prezentacji Kronik na ekranie pojawił się film pt. „Dzień Świra”. Z tego co zauważyłam, niemal wszyscy ze skupieniem oglądali żywot Adasia Miauczyńskiego, którego postać wykreował Marek Konrat. Dwudniową imprezę plenerową w Dąbiu o godz.23 zakończył pokaz filmu „Wściekłe pięści węża” – produkcja Zespołu Filmowego Skurcz.

W ten weekend Dąbie pokazało, że nie tylko w centrum dzieje się coś ciekawego. Zdziwiła mnie tylko mała frekwencja na imprezie... a także zaskoczyła mnie pogoda, ponieważ w piątkowy i sobotni wieczór w Dąbiu mokro było tylko w obrębie jeziora.