IKEA w Szczecinie działa już prawie rok. Dla jednych to miejsce stało się niemal drugim domem i stałym punktem weekendowych zakupów, pozostali dopiero odkrywają sklep i często są zaskoczeni, jak wiele oferuje klientom. Czy możliwa jest wizyta w IKEA bez spróbowania słynnych szwedzkich klopsików? Absolutnie nie! Podczas pierwszego programu „Testujemy IKEA” wspólnie z najpopularniejszą szczecińską restauratorką, Iwoną Niemczewską sprawdzaliśmy, czy z zawiązanymi oczami można rozróżnić klopsiki mięsne od roślinnych?


Roślinne klopsiki IKEA podbiły podniebienia mieszkańców Szczecina

Klopsiki roślinne IKEA zdobyły podniebienia konsumentów. Od momentu otwarcia sklepu IKEA w Szczecinie sprzedano już ponad 20 tysięcy zestawów w restauracji i ponad 3 tysiące w sklepiku szwedzkim działającym na terenie obiektu. Klopsiki roślinne to bardziej zrównoważony wybór kulinarny, gdyż ich ślad klimatyczny to tylko 4% śladu klopsików mięsnych. Idealna alternatywa dla każdego, kto chce coś zmienić, nie tracąc przy tym smaku mięsa. Ale, czy na pewno można jeść produkt roślinny i nie czuć przy tym zmiany? Sprawdziliśmy to w pierwszym odcinku programu „Testujemy IKEA”. Naszym ekspertem była Iwona Niemczewska, jedna z najpopularniejszych szczecińskich restauratorek, szkoleniowiec i międzynarodowy sędzia kulinarny.

Iwona Niemczewska podjęła wyzwanie i z zawiązanymi oczami spróbowała zarówno klopsików mięsnych, jak i w wersji roślinnej. Czy ich rozróżnienie okazało się łatwym zadaniem?

– Wszystko zależy od tego, czy roślinne zapachem i strukturą przypominają mięso. Zawsze jest jednak pytanie: czy o to chodzi? Wegetarianizm i weganizm to nie jest już zjawisko niszowe – mówiła restauratorka przed spróbowaniem klopsików IKEA.

– Klopsiki roślinne to zachęta, byśmy jedli mniej mięsa, którego produkcja obciąża naszą planetę. Ta alternatywa nie miałaby sensu, gdyby klopsiki nie były smaczne. Ja je uwielbiam i nasi klienci również coraz częściej po nie sięgają – dodaje Katarzyna Poźniak z restauracji IKEA Szczecin.

Niemczewska: IKEA zrobiła z „niemięsa” mięso. „Klopsiki są pyszne”

Iwona Niemczewska przyznała, że klopsiki roślinne wizualnie wyglądają zupełnie jak te z mięsa. Kolorem przypominają dziczyznę lub wołowinę. Podczas testu restauratorka przez chwilę zastanawiała się, które klopsiki to te z mięsem, a które są roślinne. Ostatecznie jednak bezbłędnie rozpoznała zawartość talerzy.

– Zastanawiałam się chwilę, gratulacje dla IKEA. Osoby, które jedzą mięso, mogą spokojnie jeść roślinne. Są delikatniejsze, są pyszne – mówiła Iwona Niemczewska. – IKEA zrobiła z „niemięsa” mięso. Dla osób, które chcą być wegetarianami, to świetna opcja. To również propozycja dla tych, którzy dopiero przymierzają się do zmiany diety – dodała.

Na terenie IKEA Szczecin działa Sklepik Szwedzki, w którym można kupić produkty serwowane w restauracji inne szwedzkie przysmaki. Cieszą się one wielkim zainteresowaniem. Czy możemy więc w domu szybko i zdrowo przygotować te same dania, co serwowane w restauracji w IKEA? – Skład klopsików roślinnych jest naprawdę dobry! Białko, ziemniaki, woda, olej rzepakowy, mieszanki łączące i emulgator 9%. Skład oceniam pozytywnie, możemy jeść! – zachwala restauratorka.