Na pytanie naszego dziennikarza, czy Piotr Krzystek będzie zostawiać swoje auto na parkingu Park and Ride, który niebawem na powstać m.in. w okolicach pętli na Głębokim odpowiedział: „Rozważę to”, po czym kontynuował, że jako człowiek, który musi rozwieźć swoje dzieci do różnych części miasta zdecydowanie oszczędza czas jeżdżąc autem, a nie komunikacją miejską.

Jak zapełnić pusty parking?

Pierwszy w Szczecinie parking typu Park and Ride powstał przy ul. Hangarowej w 2016 roku. Inwestycja warta 7 milionów złotych, która może pomieścić jednocześnie kilkaset samochodów nigdy nie cieszyła się przesadnym zainteresowaniem mieszkańców naszego miasta. Od kilku miesięcy władze zobowiązane przez radnych szukały sposobu na aktywizację tej przestrzeni. Na najbliższej sesji rady miasta głosowana będzie uchwała, która zwolni z opłat za komunikację miejską osoby, które zdecydują się zostawić auto na parkingu i kontynuować wjazd do centrum tramwajem lub autobusem. Kierowca i jego pasażerowie otrzymają od miasta bilety komunikacji miejskiej. Pomysł budzi kontrowersje, według niektórych jest niesprawiedliwy społecznie, bo nagradza tych, którzy jeżdżą samochodami, a nie docenia tych, którzy już wcześniej zdecydowali się na podróż do pracy komunikacją miejską.

Jazda samochodem to nadal oszczędność czasu

Prezydent Krzystek zapytany, czy będzie zostawiać swoje auto na parkingu i jeździć do pracy komunikacją miejską najpierw stwierdził, że to rozważy, a następnie wytłumaczył, dlaczego w jego przypadku takie rozwiązanie byłoby karkołomne:

- Problem polega na tym, że jak ma się trójkę dzieci to mogę skorzystać z komunikacji miejskiej i jechać godzinę i kwadrans, a mogę jechać do pracy samochodem w kwadrans. Uważam, że godzina mojej pracy w urzędzie jest cenniejsza, niż to gdybym spędził ten czas w autobusie – mówił Prezydent. – Trochę obalił Pan sens uchwały, która będzie przedłożona do głosowania radnym w najbliższy wtorek – wtrącił nasz dziennikarz. – Nie, jeżeli jest tak, że mieszkańcy Gryfina przyjeżdżają w czwórkę jako pracownicy jednej firmy i są w stanie dojechać do miejsca pracy tramwajem to zostawienie auta na parkingu to bardzo dobre rozwiązanie. Ale jeżeli ktoś musi zawieźć dzieci i zrobić zakupy to naturalnie samochodem oszczędza czas – mówił Prezydent Krzystek.

Jak często Prezydent Piotr Krzystek jeździ komunikacją miejską? – Jak idziemy z żoną do restauracji czy na spacer na bulwary to oczywiście jedziemy komunikacją miejską. To bardzo fajne, bardzo sympatyczne od czasu do czasu dla mnie. Jestem zwolennikiem komunikacji miejskiej, staram się rozwijać tabor, bo komunikacja miejska świadczy o naszej metropolitalności – mówił Prezydent.

Kolejne wydania programu „Studio wSzczecinie” już w przyszłym tygodniu! Zapraszamy do bieżącego śledzenia naszego profilu na Facebooku.