W ciągu kilku miesięcy przez swoje działanie Bogumiła D., czyli popularna „Balbina” stała się jedną z najpopularniejszych osób w Szczecinie. Nie możemy jednak mówić o dobrej sławie, a wręcz przeciwnie. Niepełnosprawna zasłynęła chronicznymi blokadami autobusów i tramwajów, których motorniczowie nie chcieli wpuszczać jej do pojazdu. Radni Szczecina przyjęli w tej sprawie uchwałę, a Wojewoda Zachodniopomorski ją unieważnił, argumentując to równym dostępem do usług publicznych dla wszystkich obywateli. Tomasz Gontarz, przyjaciel „Balbiny” rozpoczął zbiórkę, by zakupić niepełnosprawnej wózek, którym będzie mogła spokojnie podróżować komunikacją miejską.

„Bo zaraz Ci Jeb**” – według Gontarza mieszkańcy zaszczuli Balbinę

W przejmującym filmiku zamieszczonym na YouTube, Tomasz Gontarz apeluje o wsparcie dla niepełnosprawnej kobiety. Wyjaśnia powody swojego działania i broni jej zachowania, zganiając winę za blokady na kierowców autobusów i tramwajów, którzy mieli źle traktowali Panią Bogusię. Przyjaciel kobiety rozpoczął zbiórkę, by kupić jej elektryczny wózek inwalidzki. Mogłaby nim poruszać się swobodnie komunikacją miejską. Obecny pojazd „Balbiny”, czyli skuter, może stanowić zagrożenie dla pasażerów jadących z kobietą tym samym autobusem czy tramwajem.

– Sprawą "Balbiny" zająłem się kilka tygodni temu. Punktem zwrotnym była sytuacja na placu Grunwaldzkim, gdzie mieszkańcy chcieli sami rozprawić się z problematyczną pasażerką, ludzie byli wzburzeni i nie czuli reakcji władz miasta. Na szczęście do niczego nie doszło – mówi Gontarz.

Na nagraniu słyszymy krzyk „Balbiny” i wulgarne groźby pasażerów komunikacji miejskiej, jeden z mężczyzn krzyczy, że zaraz ją „jeb**”. Według autora filmu, inwalidka została zaszczuta przez internautów i kierowców komunikacji miejskiej, stosowano wobec niej manipulacje i prowokowano ją do agresywnych zachowań i blokowania autobusów. Filmy potem trafiały do Internetu.

– Boję się, że może dojść do tragedii. Dostrzegam rację "Balbiny", bo jako jedyny z nią rozmawiałem i poznałem jej postulaty i problemy. Pani Bogumiła chce się przemieszczać, kierowcy jej nie zabierają, bo uważają, że skuter inwalidzki nie jest przystosowany do jazdy komunikacją miejską. Zgodnie z wytycznymi ZDiTM skutery elektryczne mogą jeździć komunikacją. Pytam więc: w czym problem? – mówi Tomasz Gontarz.


Potrzeba 1800 złotych. Gontarz: liczę na Państwa dobroć w czasie świąt

Autor zbiórki przyznaje, że być może nerwowe usposobienie Pani Bogusi powoduje pewne komplikacje, ale jest ona osobą niepełnosprawną i wymaga ludzkiego traktowania i zrozumienia. Tomasz Gontarz zorganizował także zbiórkę publiczną, każdy mieszkaniec miasta może dorzucić się do zakupu wózka elektrycznego, którym kobieta będzie mogła podróżować autobusami i tramwajami. Wózek kosztuje 14 tysięcy złotych. Część środków pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia, część PFRON, brakuje jeszcze kilku tysięcy złotych:

- Bardzo Państwa proszę o wsparcie zrzutki, 1800 złotych to niewielka kwota, którą może jeszcze przed świętami uda się zebrać, wtedy Pani Bogusia jeszcze w połowie stycznia będzie mogła spokojnie jeździć na elektrycznym wózku, który już oglądaliśmy. Nikt nie będzie mógł już powiedzieć, że Pani Bogusia ma zły pojazd. Liczę, że będziecie Państwo bardziej otwarci na tę kobietę. Bardzo proszę o wsparcie i do zobaczenia w kolejnym wideo, które będzie podsumowaniem akcji – mówi Tomasz Gontarz.

Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/zfvew4

Dotychczas zebrano 57 złotych z koniecznych 1800 złotych.