20 maja przy okazji imprezy plenerowej pod nazwą „Niezapominajka” udostępnione do zwiedzania będą bunkry nad Jeziorem Szmaragdowym. Zrzeszeni w Szczecińskim Stowarzyszeniu Poszukiwaczy przewodnicy oprowadzą chętnych po mrocznych, tajemnych podziemiach poniemieckich schronów.
Podziemny Szczecin jest niewątpliwie metropolią. Jedną z większych tego typu w Europie. Krążą legendy o długości podziemnych przejść pod naszym miastem. Czy drogą schronów można dostać się ze Zdrojów do Polic? Sugestia sensacyjna. Warto sprawdzić. Warto zainteresować się podziemnym Szczecinem, bo jest to nasza duma, unikat, wspaniała perspektywa dla rozwoju turystyki. I oczywiście niezwykle ciekawy kawałek historii.

W najbliższą niedzielę będzie okazja, by uchylić rąbka tajemnicy podziemnego Szczecina. Długie na siedemset metrów bunkry nad Jeziorem Szmaragdowym od godziny 11 będą stały otworem przed wszystkimi, którzy łakną poznać ich mroczne wnętrza. Przewodnicy posłużą rozległą wiedzą na temat ich historii. Same pomieszczenia powstały jako sztolnie kopalni kredy. Podczas drugiej wojny światowej zostały one wyłożone żelbetonem. Założono tu centrum dowodzenia artylerii przeciwlotniczej. Gdy pod koniec wojny Niemcy wycofywali się z tych terenów po ciężkich walkach, pozostawili po sobie makabryczny ślad... siedmiu dezerterów powiesili na okolicznych bukach. Wkraczający do Puszczy Bukowej czerwonoarmiści postanowili trupów nie chować. Z tym faktem wiąże się pewna ciekawostka, nieco groteskowa. Ale o niej już będzie można usłyszeć z ust przewodników. Podobnie jak i o innych mrocznych, ciekawych faktach z dziejów tychże podziemi.

Poza częścią historyczną, zwiedzanie będzie miało też swą część przyrodniczą. Reprezentanci Akademii Rolniczej opowiedzą o często spotykanych tu nietoperzach.

Jak na razie bunkry nad Jeziorem Szmaragdowym będą udostępnione zwiedzającym tylko tego jednego dnia. Nie można więc przegapić takiej okazji. Są jednak perspektywy założenia skansenu militarnego na tym terenie. Potrzeba do tego szerszego zaangażowania, wsparcia. Istnieje możliwość, że na teren ewentualnego skansenu uda się sprowadzić z 12 Dywizji Zmechanizowanej kilka czołgów T- 34 z czasów drugiej wojny światowej. W najbliższą niedzielę przedsmakiem tych militarnych perspektyw będzie stanowisko ręcznego karabinu maszynowego, wystawione przed wejściem do schronów.

Warto więc na niedzielny spacer wybrać się na spotkanie z historią naszego miasta. Historią w swej najciekawszej, bezpośredniej odsłonie. Zobaczyć na własne oczy, poznać na własnej skórze jedną z tajemnic podziemnego Szczecina.