W ubiegłym tygodniu podpalenie popularnej kawiarni Biancafe na Pogodnie, a w tym włamanie do restauracji SteakHouse Evil w ścisłym centrum Szczecina. Ostatni czas nie jest łatwy dla lokali gastronomicznych w naszym mieście. Sytuacja jest o tyle oburzająca, że włamywacz siłował się z oknem blisko 10 minut, co jest uwiecznione na monitoringu. Poza zniszczeniami, z lokalu zniknęła także puszka z pieniędzmi zbieranymi na rzecz chorego dziecka.

O oburzającej sytuacji restauracja poinformowała na swoim facebookowym profilu wczoraj. Do zdarzenia miało dojść nad ranem. Złodziej ukradł między innymi kasetkę z gotówką oraz puszkę z datkami, która stała na barze. Na miejscu jest monitoring, stąd wiadomo, jak wyglądał sprawca włamania, ale właściciele restauracji umieszczają tylko niewyraźne kadry, gdyż boją się ewentualnych konsekwencji prawych. Sprawą zajmuje się policja.

Według właścicieli lokalu najbardziej oburzające jest zabranie puszki z pieniędzmi zbieranymi na leczenie chorego dziecka.

"Wiele spraw można zrozumieć, ale okradanie chorego dziecka? Jest to poniżej ludzkiej godności. Przykro nam i jako restauracja, i marka Evil, postaramy się zwrócić zagrabione przez tego osobnika pieniądze" – czytamy na Facebooku lokalu.

Na stronie restauracji pojawił się także apel: "Jak ktoś poznaje osobnika po sylwetce lub ubiorze, prosimy dzwonić na policję. Szukamy też świadków, którzy mogliby widzieć tego g... jak idzie z kasetą pod pachą lub jak się kręci pod lokalem. Pomóżcie znaleźć tego typa".

Przypominamy, że w ubiegłym tygodniu doszło do podpalenia kawiarni Biancafe na Pogodnie. Policja wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie.