Bezrobocie w Szczecinie wynosi obecnie zaledwie 3% – brakuje pracowników budowlanych, elektryków, monterów, pracowników produkcyjnych oraz m.in. chętnych do podjęcia pracy w handlu czy hotelarstwie. Przyzwyczailiśmy się do tego, że w Polsce pracuje coraz więcej osób z Ukrainy, zwiększa się również liczba osób przyjeżdżających do naszego kraju z Gruzji, Białorusi, a także Rosji, lecz w dalszym ciągu relacje pomiędzy pracownikami z Polski i zagranicy często nie są najlepsze. To właśnie brak porozumienia na linii pracownik–pracodawca lub pracownik–pracownik jest wskazywany jako jedna z przyczyn rezygnacji z pracy cudzoziemców. Specjaliści z LSJ HR Group radzą, jak zbudować dobre relacje w firmie. Dla wielu przedsiębiorców jest to ważne, bo bez wsparcia cudzoziemców prowadzenie działalności może być bardzo trudne, a często nawet niemożliwe.

Zarządzanie zespołem składającym się z pracowników z Polski i innych krajów nie jest zadaniem łatwym, ale w obecnej sytuacji na rynku pracy, gdyby nie wsparcie np. obywateli Ukrainy, wiele firm nie poradziłoby sobie z realizacją bieżących obowiązków. By się rozwijać, firmy zatrudniają do pomocy osoby z innych krajów, często jednak układanie relacji między pracownikami z Polski i cudzoziemcami nie jest łatwe. To kwestia pewnych różnic kulturowych, stereotypów, ale też np. bariery językowej, która bywa kłopotliwa.

Jak mówią eksperci z firmy LSJ HR Group, dobrym pomysłem jest zatrudnienie brygadzisty lub kierownika, który płynnie porozumiewa się w języku polskim oraz np. ukraińskim, duże znaczenie mają także np. odpowiednia polityka informacyjna w firmie i przetłumaczenie ważnych dokumentów i instrukcji na język zrozumiały dla zatrudnianych cudzoziemców.

– Cudzoziemcy wymagają w początkowym etapie pracy wsparcia, bo zupełnie inaczej wygląda organizacja pracy i zakłady pracy w Polsce, a inaczej w ich rodzimym kraju. Dla przykładu, na Ukrainie rola pracodawcy jest szersza niż w Polsce, zajmuje się on np. organizacją opieki dla dzieci, mieszkania, aktywności w czasie wolnym – mówi Marcin Borowski, manager operacyjny w firmie LSJ HR Group. Borowski dodaje, że obserwowany jest także trend zmniejszającej się rotacji wśród pracowników z zagranicy: – Cudzoziemcy, zwłaszcza ci zza wschodniej granicy, przywiązują się do miejsca, w którym pracują, natomiast mobilność Polaków na rynku pracy rośnie dzięki mnogości ofert pracy. Ponadto zatrudnienie cudzoziemców pozytywnie przekłada się na redukcję wskaźników absencji w firmach – dodaje Marcin Borowski.

LSJ zatrudnia 1200 osób z zagranicy. Najbardziej potrzebni są fachowcy!

– Podstawą dobrych relacji między Polakami, a cudzoziemcami w miejscu pracy jest równe traktowanie. Zawsze będą strony bardziej lub mniej zadowolone, ale ważne jest, żeby budować firmę, przestrzegając zasady równości, należy być świadomym rynku i pracownika traktować jak człowieka, a nie zapotrzebowanie do wykonania zleceń – mówi Mercedes Gorajska, menedżer ds. rekrutacji pracowników zagranicznych LSJ HR Group.

– Współpracujemy z dobrymi pracodawcami z regionu, u których cudzoziemcy zatrudniani są na umowy o pracę. Istotne jest dla nas także, aby było to zatrudnienie stabilne, w dobrych warunkach, z szacunkiem do ich pracy – dodaje Marcin Borowski.

LSJ HR Group zatrudnia obecnie 1200 osób w swojej agencji pracy tymczasowej, wszystkich na podstawie umów o pracę. Większość zatrudnionych cudzoziemców to osoby z Ukrainy.

– Nasze wartości idealnie korespondują z wartościami naszych klientów-pracodawców. To zdecydowanie usprawnia działanie i korzystnie wpływa na prezentację ofert pracy. Jeżeli firma ma doskonałe tradycje i dobrze traktuje swoich pracowników, a trafi na agencję zatrudnienia, która takich zasad nie przestrzega, to współpraca nie będzie udana. Podobnie w odwrotnej sytuacji – mówi Marcin Borowski.

– Obecnie zatrudniamy specjalistów, np. spawaczy, elektryków, pracowników produkcyjnych oraz operatorów logistyki. Odnotowujemy duże zapotrzebowanie na fachowców na szczecińskim rynku pracy oraz dynamiczny wzrost poziomu wynagrodzeń. Bezrobocie w rzeczywistości jest na bardzo niskim poziomie. Możemy więc zaryzykować stwierdzenie, że bez cudzoziemców nasi przedsiębiorcy nie poradziliby sobie – dodaje Mercedes Gorajska.

Według statystyk w województwie zachodniopomorskim może obecnie pracować nawet 50 tys. pracowników z zagranicy. W sezonie letnim ta liczba może być jeszcze wyższa, gdy przedsiębiorcy starają się o zatrudnienie pracowników tymczasowo np. w gastronomii czy w hotelarstwie.

www.lsj.pl