Instalacja artystyczna nawiązująca do postaci z filmu „Poranek Kojota” stanie na placu przy bulwarach na Łasztowni. O tym jak będzie wyglądać, zdecyduje konkurs ogłoszony właśnie przez miasto. Projekty będzie można zgłaszać od 30 lipca.

Do tej pory istniała tylko poglądowa wizualizacja z sylwetką Krzysztofa Jarzyny na tle bulwarów. Teraz instalacja artystyczna upamiętniająca postać „szefa wszystkich szefów” nabierze realnych kształtów.

– Udało nam się pozytywnie zakończyć proces uzyskiwania wszystkich zgód, które były niezbędne do dalszej realizacji tego tematu – mówi Jarosław Bondar, Architekt Miasta. – Było to niemałe wyzwanie ze względów formalnych, jednak już dziś możemy spokojnie przystąpić do ogłoszenia konkursu, a w jego efekcie realizacji instalacji.

Rozstrzygnięcie konkursu jeszcze w tym roku

W konkursie będą mogły wziąć udział podmioty legitymujące się wymaganymi zdolnościami technicznymi lub zawodowymi i doświadczeniem przy podobnych projektach (co najmniej jeden projekt instalacji artystycznej, rzeźby, pomnika lub podobnej formy w przestrzeni publicznej, który zakończył się realizacją w czasie ostatnich 3 lat).

Projekty oceni sąd konkursowy, w skład którego wejdą: dwie osoby powołane przez Akademię Sztuki, dwie osoby powołane przez Wydział Budownictwa i Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, jeden członek Stowarzyszenia Architektów Polskich oraz Architekt Miasta.

Rozstrzygnięcie konkursu zapadnie jeszcze w tym roku. Wykonanie instalacji artystycznej upamiętniającej Krzysztofa Jarzynę planowane jest na pierwszą połowę 2021 r.

Zwycięstwo w SBO i głosy krytyczne

Autorem pomysłu na takie nawiązanie do popkultury jest znany szczeciński bloger – Paweł Krzych. Projekt jego autorstwa wygrał w swojej kategorii (zadania dzielnicowe małe Śródmieście) w głosowaniu w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. Poparło go 1020 osób.

Ostatnio pojawiły się głosy, by zrezygnować z realizacji tej instalacji. Najgłośniej mówi o tym zaangażowana w sprawy kultury radna Edyta Łongiewska-Wijas. Twierdzi, że „projekt ma charakter żenującego dowcipu” i „nie ma znaczenia artystycznego”. Miasto od razu odpowiadało jednak, że nie ma zamiaru rezygnować z realizacji zadania wybranego przez mieszkańców w SBO.