Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór. Około 22:30 "Balbina" miała niebezpiecznie wymusić pierwszeństwo, co poskutkowało potrąceniem. Zdarzenie potwierdzają policja, pogotowie i Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.

"Balbina" miała zostać potrącona przez autobus linii numer 53. Do zdarzenia doszło ok. 22:30 na wysokości przystanku autobusowego "Emilii Plater".

– Wymusiła pierwszeństwo, a z relacji kierowcy wynika, że zasadniczo wtargnęła na jezdnię. Sprawą szczegółowo zajmuje się policja, na miejsce wezwano wszystkie służby – mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. – Pani zachowuje się niebezpiecznie, brawurowo, w ostatnich dniach dochodziło do kilku niebezpiecznych zdarzeń – dodaje Pieczyńska.

Po godz. 11:00 komunikat w sprawie wypadku wydało Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe "Klonowica": – Ze wstępnych ustaleń spółki wynika, że przyczyną mogło być nieprawidłowe zachowanie kierowcy, który wychodząc z kabiny autobusu nie uruchomił hamulca postojowego. W tym czasie poszkodowana stała przed autobusem, blokując go. Sprawność i okoliczności całego zdarzenia będą badane.

Potrącenie "Balbiny" potwierdza Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Wiele wskazuje jednak na to, że kobieta z wypadku szczęśliwie wyjdzie bez szwanku.

– Nie miała widocznych obrażeń, ale w celu lepszej diagnostyki została przetransportowana do Szpitala Wojskowego – informuje Paulina Targaszewska, rzecznik WSPR.

W ostatnich tygodniach o "Balbinie" było zdecydowanie ciszej. Swojego czasu była ona regularną bohaterką szczecińskiej prasy oraz Internetu, słynącą z blokowania przejazdu pojazdom komunikacji miejskiej, które nie decydowały się na zabranie jej elektrycznego skutera do środka.