23-latek, który na szczecińskiej uczelni wywołał fałszywy alarm bombowy, sam się zgłosił na policję. Usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara 8 lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna wysłał wiadomość do jednej z uczelni znajdujących się na terenie Szczecina z informacją o podłożonej bombie. Na miejsce niezwłocznie skierowano służby ratunkowe. Policyjni pirotechnicy szczegółowo sprawdzili budynek. Jak się okazało informacja, którą przekazał mężczyzna, była nieprawdziwa.

Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy fałszywego alarmu. W tym czasie do jednego z komisariatów policji zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że to on jest nadawcą wiadomości w sprawie bomby. Wykonane przez policjantów czynności i materiał dowodowy potwierdziły, że 23-letni mieszkaniec Szczecina jest sprawcą fałszywego alarmu.

Mężczyźnie przedstawiono zarzut, do którego się przyznał. 23-latek został też objęty dozorem policyjnym. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.