W projekcie budżetu na 2013 rok zapisano aż 42 miliony złotych na sam Kraków i jedynie 82 miliony na zabytki w całym kraju. Magazyn Miłośników Szczecina „Szczeciner” i dwanaście innych organizacji społecznych z dziesięciu miast całego kraju, zajmujących się m.in. ochroną dziedzictwa, wysłało dzisiaj do posłów apel o ratowanie zabytków w małych miastach i wsiach.

Trzynaście organizacji społecznych z dziesięciu miast całego kraju, zajmujących się m.in. ochroną dziedzictwa, wysłało dzisiaj do posłów apel o ratowanie zabytków w małych miastach i wsiach. Postulują w nim o uchylenie ustawy z 1985 roku przeznaczającej rokrocznie wysokie dotacje na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i przeniesienie tych funduszy do puli ogólnokrajowej, administrowanej przez Generalnego Konserwatora Zabytków. Do apelu przyłączył się Magazyn Miłośników Szczecina "Szczeciner".


Nasz region bardzo by zyskał, gdyby ten fundusz został zlikwidowany. Oczywiście nie chodzi tylko i wyłącznie o Szczecin, ale o wszystkie miejscowości znajdujące się w granicach naszego województwa, bo nie jesteśmy tylko miłośnikami samego Szczecina, ale także miast, miasteczek i wsi położonych na Pomorzu. Traktowanie Krakowa w wyjątkowy sposób, i to od niemal 30 lat, jest bardzo niesprawiedliwe. Wystarczy przypomnieć sobie jak wyglądała powojenna rzeczywistość ziem zachodnich i północnych, a jak rzeczywistość Krakowa, który został zniszczony w niewielkim stopniu. Na Pomorzu czy Dolnym Śląsku skutki wojny widać do dziś - tłumaczy Paweł Knap, redaktor naczelny „Szczecinera”.

W setkach polskich małych miasteczek i wsi od dziesięcioleci niszczeją zaniedbane dworki, kościoły i inne zabytki. Ich właścicieli - samorządy, osoby prywatne czy fundacje - najczęściej nie stać nie tylko na remont, ale nawet na zabezpieczenie budynków przed dalszą degradacją. Na pomoc nie mogą doczekać się na przykład XIV-wieczny gotycko-renesansowy kościół w Lewinie Brzeskim, XVIII-wieczny klasycystyczny kościół w Żeliszowie koło Bolesławca czy bieszczadzkie cerkwie w Bystrem i Liskowatem. Budżety małych gmin, w których się znajdują, są zbyt skromne żeby ochronić lub wesprzeć ochronę tych zabytków.

W naszym regionie wciąż wiele zabytków czeka na renowację. Gdyby pieniądze, które od 1985 roku poszły na Kraków, zostały rozdzielone na wszystkie województwa w Polsce, to przynajmniej kilka budynków zostałoby odbudowanych i u nas - mówi Paweł Knap.

Jedyną szansą na ocalenie tego dziedzictwa kulturowego są bezpośrednie dotacje z budżetu państwa, przyznawane w formie przejrzystych konkursów. Jednakże, w 2013 roku Generalny Konserwator Zabytków dysponował będzie budżetem jedynie około 82 milionów złotych w skali całego kraju - zdecydowanie zbyt niskim w stosunku do pilnych potrzeb.

Jednocześnie, od 1985 roku z budżetu państwa rokrocznie dotowany jest Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Projekt budżetu na 2013 rok przewiduje na ten cel kwotę aż 42 mln złotych. Między innymi dzięki tym dotacjom zabytki krakowskie są dzisiaj w świetnym stanie - szczególnie w porównaniu z setkami innych mających nieszczęście znajdować się w mniej zamożnych gminach.

W związku z powyższym, trzynaście organizacji postuluje o uchylenie dotacji przeznaczanych na NFRZK i przekazanie co najmniej takie samej kwoty do budżetu Generalnego Konserwatora Zabytków. Dzięki temu, zamiast upiększać to, co i tak przetrwa, zostaną zwiększone szanse setek zagrożonych katastrofą budowlaną zabytków w małych miastach i wsiach. Przyszłe pokolenia nie wybaczyłyby nam straty takich pereł jak Żeliszów, Lewin Brzeski czy Bystre i Liskowate - zasługują one na stan równie dobry, jak zabytki Krakowa.

Apel o sprawiedliwy podział funduszy na ochronę zabytków w Polsce

My, niżej podpisani – przedstawiciele organizacji społecznych oraz osoby niezrzeszone – apelujemy o sprawiedliwy podział środków budżetu państwa przeznaczonych na ochronę zabytków w Polsce.

Od 1985 r. z budżetu państwa dotowany jest Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Projekt budżetu na 2013 r. przewiduje na ten cel kwotę 42 mln zł, podczas gdy na ogólnokrajowe dotacje oraz subwencje na ochronę zabytków i opiekę nad zabytkami przeznacza się jedynie 81 mln 560 tys. zł.

Uważamy, że przeznaczanie funduszy w ponadproporcjonalnym wymiarze na jedno wybrane miasto godzi w zasadę sprawiedliwości społecznej, równości wobec prawa oraz spójności terytorialnej kraju. Nawet biorąc pod uwagę szczególne miejsce Krakowa w polskiej historii, uważamy że od uchwalenia ustawy w 1985 r. państwo polskie w wystarczający sposób dało wyraz świadomości tego faktu. Między innymi dzięki temu zabytki krakowskie są dzisiaj w świetnym stanie, szczególnie w porównaniu z setkami opuszczonych i zaniedbanych budynków (a nawet całych miasteczek i miast) w innych częściach kraju.

Zwracamy też uwagę na to, że Kraków – jako miasto spełniające funkcje metropolitalne – niekoniecznie potrzebuje dofinansowania w takim samym stopniu jak obszary wiejskie czy poprzemysłowe. Kraków, z PKB per capita przekraczającym 150 proc. średniej krajowej oraz dochodami na mieszkańca osiągającymi 135 proc. średniej dla miast, nie jest biednym ośrodkiem. Fundusze centralne natomiast powinny wspierać głównie te obszary, które nie są w stanie same udźwignąć ciężaru kosztów konserwacji.

Praktyka funduszowania środków publicznych jest negatywnie oceniana przez naukę, z uwagi na naruszenie zasady jedności budżetu i jego przejrzystości. Pieniądze centralne przeznaczane na zabytki powinny być ujęte w budżecie państwa jednolicie dla całego kraju.

W związku z powyższym postulujemy uchylenie ustawy z 18 kwietnia 1985 r. o Narodowym Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, a przede wszystkim jej art. 2 pkt 4, który przewiduje dotacje celowe dla owego funduszu. Apelujemy o znaczące zmniejszenie dotacji celowej na NFRZK w obecnie procedowanym budżecie i powiększenie o co najmniej tę samą kwotę środków na ochronę zabytków w dziale „Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego”. Administrowane są one przez Generalnego Konserwatora Zabytków, który jest wyspecjalizowanym organem ochrony zabytków i od wielu lat zarządza środkami w tym zakresie, rozdzielając je według jasnych procedur w otwartym i przejrzystym konkursie ofert.

Uważamy, że środki rozdzielone w ten sposób będą dużo bardziej efektywnie spożytkowane i przyniosą wymierne rezultaty w postaci setek uratowanych zabytków w małych miastach i wsiach na terenie całego kraju.

Apel poparli:
1) Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia, Marek Karabon

2) Stowarzyszenie Kultura Miejska Gdańsk, Lidia Makowska

3) Warsztat Koszalin - grupa nieformalna, Gall Podlaszewski

4) Stowarzyszenie Łódzka Przestrzeń, Jakub Polewski

5) Magazyn Miłośników Szczecina "Szczeciner", Paweł Knap

6) Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, Karol Spieglanin

7) Fundacja Napraw Sobie Miasto, Anna Syska

8) Forum Kultury Przestrzeni w Lublinie - grupa nieformalna, Jan Kamiński

9) Czerwona Lista Zabytków Dolnego Śląska, Maciej Wołodko

10) Opolskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, Jan Trzos

11) Komitet Inicjatyw Lokalnych Wrzeszcz, Katarzyna Szczepańska

12) Forum Rozwoju Olsztyna, Tomasz Birezowski

13) Agnieszka Ziółkowska, My-Poznaniacy
 

Apel skierowany został do pani Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, przewodniczącej Komisji Kultury i Środków Przekazu Sejmu RP.

Do wiadomości:


1) Pan Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej



2) Pan Piotr Żuchowski, Generalny Konserwator Zabytków



3) Pan Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego



4) Pan Jan Vincent-Rostowski, Minister Finansów



5) Pan Dariusz Rosati, przewodniczący Komisji Finansów Publicznych Sejmu RP



6) Pan Rafał Grupiński, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej



7) Pan Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości


8) Pan Janusz Palikot, przewodniczący Klubu Poselskiego Ruch Palikota


9) Pan Jan Bury, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego



10) Pan Leszek Miller, przewodniczący Klubu Poselskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej



11) Pan Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska