Po weekendzie Industrialny Made In Szczecin wiem jedno – lokalne zespoły z zachodniopomorskiego mają coraz większą świadomość tego, co chcą robić na scenie. Jeśli do tego dojdzie upór, charyzma i ambicja, sceny w całej Polsce mogą być ich. Tak jak ich własną była scena w Wasabi przez miniony weekend.

Było jeszcze jasno, kiedy w sobotę i niedzielę w klubie Wasabi rozległy się pierwsze dźwięki na żywo. Klimat przeglądów Made In Szczecin jest znany. Kilka godzin – w tym czasie masa tzw. „przepinek” (każdy chce brzmieć jak należy), strojenie instrumentów, masa ludzi z futerałami, którzy kończą dopalać papierosa i wychodzą, by jak najszybciej ustawić się na scenie i wykorzystać swoją chwilę. Chwilę na 4 utwory w trakcie których dostają szansę, by zrobić wrażenie na słuchaczach.

Przez przestronne okna Wasabi widać było XIX-wieczny dziedziniec po starej fabryce likierów i koniaków Ferdynand Rückfort Nachtfolger A.G. Raz przy świetle dziennym, innym razem oświetlony w klimacie nocnym. Taki industrialny klimat zafundowało zespołom stowarzyszenie Made In Szczecin. I chyba ta cegła jakoś sprzyja muzyce...

Co słychać?

To już piąta edycja przeglądu. Pierwszy raz jednak usłyszałem, że zespoły trafiają w punkt i jeśli nawet płyną, to wiedzą w którą stronę. I dotyczy to chyba wszystkich 16-stu kapel, które ze swoim repertuarem prezentowały się na scenie w Wasabi. Muzycznie wybredni muszą przyznać po Made In Szczecin 5: w Szczecinie są dobre młode zespoły – nawet jeśli nie wszyscy gustują w każdym prezentowanym przez nie gatunku.

A przekrój był spory. Funk, rock, piosenka kameralna, mieszanka elektroniki z gitarami, reggae. Czekacie, aż kogoś wyróżnię i powiem, jak mi się podobało? Zerknijcie jeszcze raz na line-upy i poczekajcie na klipy live z Made In Szczecin 5. Przekonacie się, dlaczego nie wyciągam z tej szesnastki pojedynczych formacji. Może w takim razie powiem, za co zapamiętam każdą z nich.

Unuseless – za zagranie po swojemu.

Winter/Spring – za przestrzenne brzmienie mimo tylko dwóch osób w składzie.

ETA – za to, że brzmią dużo lepiej na żywo, niż w swoich realizacjach studyjnych i mają TEN kontakt z publicznością.

Marry No Wane – za kobiecy front na scenie i za pieczołowite wykonania z dobrymi tekstami.

Synergia – za to, że nie byli jeszcze w Rolling Stone, a już mają swoje wierne fanki…

Hotel Zero – za przypomnienie w czwartym numerze, że Brekaout to wciąż aktualny i dobry wzorzec.

Helless – za oryginalny pomysł na siebie i bezkompromisowość.

Fallen Destiny – za to, że trzeba było uspokajać publikę w trakcie ich koncertu (czy istnieje jakaś lepsza recenzja?).

Magic Loud – za precyzję i brzmienie jak z koncertów na Wembley (tylko trochę lepsze, bo bez tego echa...).

Zielina – za pokazanie delikatnego odcienia lokalnej sceny.

Ułani Kapitalizmu – za możliwość przeniesienia się w przynajmniej kilka muzycznych wymiarów.

Favela – za balansowanie między rockiem i punkiem.

Bird of Either – za niebanie się eksperymentów i wyczucie smaku muzycznych szczegółów.

Dejv – za bezpretensjonalność i pozytywną energię.

Frontrow – za mocny głos i groove.

Omega Impact – za pierwsze i ostatnie nuty podczas przeglądu i za dobre kompozycje.

Uwaga, kamera… będzie co oglądać

2 dni po klubie Wasabi zasuwały kamery, a z pozoru niewidoczni ludzie pieczołowicie dbali o jakość dźwięku. Tak – każdy zespół został nagrany. Jeśli nie byliście na koncertach – będziecie je mogli zobaczyć w sieci już 11 maja. Wtedy zacznie się kolejny etap przeglądu Made In Szczecin 5. Wszyscy zalogowani na YouTube będą mogli zagłosować na przeglądowe zespoły.

Od głosujących zależy wiele, jeśli nie bardzo wiele. Te zespoły, które zbiorą pod swoimi klipami z Made In Szczecin 5 najwięcej lajków, czyli „łapek w górę”, wygrają nagranie teledysku od wSzczecinie.tv. 8 zespołów z najlepszym wynikiem lajków znajdzie się na składance Born In Szczecin vol. 5, która ukaże się w 3 tys. egzemplarzy. Krążek co roku skupia młode zespoły wyłaniane w przeglądzie Made In Szczecin oraz bardziej uznane szczecińskie formacje. Będzie też nagroda specjalna – drugi teledysk przyzna wybranemu przez siebie zespołowi stowarzyszenie Kamera.

No to teraz czas na mobilizację w sieci… Ta sceniczna już była. Młode zespoły w industrialnym klimacie Kolumba 4 pokazały, że szczecińska scena może mieć przed sobą dobrą przyszłość.

 

 

Backstage #MadeInSzczecin #industrialnymis

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karolina Woźniak (@freakaczu)

Przegląd Made In Szczecin 5 jest wspierany przez Urząd Miasta Szczecina. Partnerem technologicznym przedsięwzięcia jest Stobno Records, które odpowiada za realizację dźwięku. Zespoły nagłaśnia wsound.pl. Dźwięki na żywo lepiej chłonie się przy odpowiednim oświetleniu - za te odpowiada LS Project. Backline dostarcza Sklep Muzyczny Rockman.

Sponsorami Made in Szczecin 5 są Galeria Kaskada, Follow me! i Stara Rzeźnia.

Działania na rzecz lokalnych kapel wspierają także Wasabi, Zamek Książąt Pomorskich, Akademia Sztuki w Szczecinie, Bistro na Językach i Francuzka Piekarnia, Eggpart, stowarzyszenie Kamera, S.O.S. Odpowiedzialna Szkoła Jazdy, CupSell oraz Szczecin Blog.