Jak wygląda, jak się zmieniała, jak była niszczona i jak mogłaby wyglądać – tematem przewodnim najnowszego "Szczecinera" jest szczecińska architektura. 12. numer magazynu trafił już na półki księgarń.

Z tegorocznego wydania dowiecie się, jak wyglądały nazistowskie plany przebudowy miasta, przeczytacie o pałacowych willach, czy poznacie drogę Szczecina od twierdzy do nowoczesnej metropolii. W sumie na ponad 100 stronach magazynu przyjrzycie się architekturze naszego miasta pod każdym kątem.

– O architekturze możemy opowiadać na wiele sposobów: o budynkach, obiektach, miejscach istniejących; o takich, które zburzono i przestały istnieć; o planowanych, które dopiero zaistnieją; a także o takich, które nigdy nie zaistniały – mówi Szymon Jeż, redaktor naczelny magazynu. – W tym numerze możecie przeczytać o likwidacji szczecińskiej twierdzy i rozbudowie miasta, o zaniedbanym placu widzianym okiem pisarza i architekta w jednej osobie, o uroczystym odsłonięciu pewnego pomnika, o trzech rezydencjalnych willach, o pełnych rozmachu planach przebudowy Szczecina, które szczęśliwie pozostały tylko planami, o modernizmie w Szczecinie, o książce architektów, którzy zaprojektowali ikonę szczecińskiej architektury. A ponadto o miejscu po brzegi wypełnionym historią i wspomnienia pewnego uciekiniera – zachęca do lektury.

Wśród autorów znajdziecie dobrze znane nazwiska – już chyba tradycyjnie na listę „wpisali się” Leszek Herman i Bartosz Sitarz, miłośnikom naszego miasta z pewnością wiele mówi nazwisko Bogdany Kozińskiej.

Tegoroczny numer został wydany bez dodatku, cena numeru to ok. 33 zł.