Dziś Norwegian Air zaingurował nowe połączenie, w weekend Centralwings i Ryanair.
Na pierwszy rejs na tej trasie jest sprzedanych ponad 80% biletów, co świadczy o bardzo dużym zainteresowaniu- mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy portu. Z kolei norweski przewoźnik zaznacza, że bardzo wielu pasażerów dotąd leciało przez stolicę Niemiec –Wiemy, że bardzo dużo naszych pasażerów, którzy są z regionu pomorskiego, podróżuje przez Berlin. Jesteśmy świadomi tego, że ten kierunek cieszy się dużym zainteresowaniem –zaznacza Barbara Klary, dyrektor do spraw sprzedaży w Norwegian Air.

W weekend wystartowały dwa inne połączenia: do Edynburga oraz Dublina. Szczecin zyskuje aż trzy połączenia, mowa jest o kolejnych. Obecnie z Goleniowa możemy, lub wkrótce będziemy mogli polecieć do: Warszawy (LOT), Dublina (Centralwings, Ryanair- od weekendu), Edynburga (Centralwings –od weekendu), Londyn (Ryanair), Oslo (Norwegian Air).

***
KOMENTARZ
Prezes Portu Lotniczego Szczecin- Goleniów, Maciej Jarmusz wielokrotnie podkreślał, że nowe połączenia to odzwierciedlenie rozwoju Szczecina oraz województwa. Idziemy do przodu, ale ten prawdziwy boom inwestycyjny zapowiadany przez Piotra Krzystka ma dopiero nastąpić, a wtedy tempo rozwoju Szczecina poszybuje w górę. Obecnie stolicy Pomorza Zachodniego brakuje prestiżowych połączeń, np. do Paryża czy Rzymu. Możemy je zyskać i wiele innych, ale tylko wtedy gdy w mieście spełni się inwestycyjny sen (30- piętrowy wieżowiec w miejscu Dany, Galeria Kaskada, „szklany dom” na Malczewskiego, Filharmonia, Hala, stadion, Airwatterfront i wiele innych). Odkąd prezydentem został Piotr Krzystek, lista planowanych inwestycji poważnie się wydłużyła. Koncepcja stworzenia prawdziwej europejskiej metropolii jest bliższa realizacji.

Może to właśnie ten moment, kiedy lotnisko powinno poważnie zastanowić się nad skorzystaniem z unijnego programu Europlane? Tak zrobił Poznań…i zyskał. Ekspertyza wykonana dla danego lotniska jasno mówi, które połączenie jest opłacalne a które nie. Niewątpliwie jest to dodatkowy atut podczas negocjacji.

Plany inwestycyjne w naszym mieście są ambitne i realne. Warto to wykorzystać.

Foto: (C) Konrad Zielinski, son of Julo,
with his authorisation I release it under CC-BY-SA license