W związku ze zbliżającym się finałem akcji (8 czerwca) „Zażywam tylko dźwięków”, postanowiliśmy przypomnieć wam, na czym ta akcja dokładnie polega i jakie były jej początki. Poniżej prezentujemy rozmowę z przedstawicielką MONAR’u w Szczecinie, Karoliną Jańczak.
wSzczecinie.pl: Czy kampania informacyjna „Zażywam tylko dźwięków” prowadzona w ramach projektu „Alternative dance” w Szczecinie, jest tylko inicjatywą Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień MONAR w Szczecinie, czy przyłączyły się jeszcze inne organizacje? Kto był pomysłodawcą tej kampanii?
Karolina Jańczak: Tak. Jest to inicjatywa tylko szczecińskiej poradni. Chociaż współpracujemy z organizacją pozarządową Tada oraz dyżurowaliśmy z Partyworkerami z Warszawy. Natomiast pomysłodawcami kampanii "Zażywam tylko dźwięków" są Partyworkerzy z naszej poradni.


wSzczecinie.pl:, Inicjatywa jest finansowana przez Urząd Miasta Szczecin oraz Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Czy trudno było pozyskać pomoc finansową, czy projekt spodobał się z miejsca?
Karolina Jańczak: Myślę, że przede wszystkim koordynatorka Party Projektu napisała niesamowity program (bez tego nie byłoby mowy o dotacji).Warto zauważyć, że w tym roku finansuje nas dodatkowo Urząd Marszałkowski województwa
zachodniopomorskiego. Uważam, ze na fundusze, które otrzymaliśmy w tym roku ciężko
sobie zapracowaliśmy swoimi działaniami w latach ubiegłych. Partywork w Szczecinie rozwijał się małymi krokami praktycznie od 2000 roku, zaczynaliśmy właściwie od zerowych funduszy mając tylko kilku oddanych wolontariuszy i pozyskiwane bezpłatnie ulotki. Także kolejne oferty programowe rozwijały się, były coraz pełniejsze i realizowane przez coraz bardziej doświadczonych partyworkerów. Myślę, że dzięki temu w tym roku nasz projekt otrzymał dotacje "z miejsca". Zmienia się scena narkotykowa i ewoluują tez metody oddziaływania - zwłaszcza coraz bardziej doceniana jest redukcja szkód związanych z narkotykami. Partywork stał się po prostu jednym z wielu działań w zakresie uzależnień.


wSzczecinie.pl: Czy pomysł na taką kampanię był skutkiem rosnącej liczby uzależnień?
Karolina Jańczak: Wydaje mi się, że jest odpowiedzią na wzrastającą popularność narkotyków syntetycznych oraz na pojawianie się na rynku wciąż nowych substancji psychoaktywnych zażywanych głównie podczas imprez w klubach muzycznych.


wSzczecinie.pl: W ramach projektu, na plakatach, ulotkach, podkładkach pod piwo, rozpowszechniane jest hasło, że do dobrej zabawy wystarczy muzyka. Ponadto pojawiają się, tzw. partyworkerzy, którzy podczas imprez bawią się na trzeźwo w koszulkach z hasłem przewodnim projektu. Czy można ich było spotkać na terenie całego Szczecińskiego świata klubowego? Czy ich działalność była ograniczona do konkretnych miejsc
Karolina Jańczak: Bywaliśmy w wielu miejscach, zresztą nie tylko na terenie Szczecina - w niektórych regularnie i systematycznie, w innych rzadziej w jeszcze innych zostawialiśmy tylko ulotki. Niestety nie wszystkie kluby chciały nawiązać z nami współpracę.


wSzczecinie.pl: Czy kampania spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony młodych ludzi?
Karolina Jańczak: Wraz z rozwojem programu wzrastało zainteresowanie oraz zaufanie do Partyworkerów. Dzisiaj jesteśmy rozpoznawalni przez uczestników imprez, którzy wiedzą już, że udzielamy informacji o zagrożeniach związanych z zażywaniem narkotyków oraz możliwościach uzyskania pomocy, że rozdajemy wodę, prezerwatywy i że udzielamy pierwszej pomocy przedmedycznej.


wSzczecinie.pl: 8 czerwca w klubie Crossed odbędzie się finał całej akcji. Czy finał oznacza koniec kampanii, czy będzie ona kontynuowana przypuśćmy w następnym roku, może w jakiejś innej formie? Jeśli tak to jakiej?
Karolina Jańczak: Finał kampanii nie oznacza końca programu "Alternative Dance". Kampania była tylko częścią party projektu. Dalej będziemy dyżurować w klubach muzycznych oraz na imprezach plenerowych. Dalej będziemy pogłębiać swoją wiedzę, uczestniczyć w szkoleniach i w miarę możliwości wychodzić naprzeciw potrzeb klientów.

wSzczecinie.pl: Dziękujemy za rozmowę.

Info o finale: tutaj