Zadymione pomieszczenia, oświetlona scena, tłumy studentów – to składniki dawnej oraz współczesnej kultury studenckiej. Jednym z jej nieodłącznych elementów były amatorskie kabarety.
Najdawniejsze studenckie kabarety powstały wszędzie. W klubach, na uczelnianych korytarzach, w szkolnych salach. Rzesze widzów przychodziły po to, by pozwolić zarazić się…śmiechem.

Pimpek, kontrasty i kompleksy

Kluby studenckie były z całą pewnością jednymi z najważniejszych terenów działania kabaretów. Powstały w 1958 roku na ówczesnym Wydziale Ekonomicznym Politechniki Szczecińskiej przy ul. Mickiewicza 66 „Pimpuś” szybko stał się areną, na której rozwijała sie kultura żakowska. To z niego powstało w 1961, istniejące do dziś Studenckie Centrum Kultury „Kontrasty”. To właśnie tam za sprawą Ireneusza Szmidta działał Akademicki Teatr Satyryczny „Skrzat” (1956-1960) oraz tworzony przez Tadeusza Klimowskiego kabaret „Complex 13”. Jak mówi w jednym z wywiadów Andrzej Zboroń – pierwszy szef „Kontrastów” „Complex 13” był: „ostrym satyrycznym kabaretem, pełnym niedomówień i złośliwości.” Działał on przez 3 lata, a można go było zobaczyć w całej Polsce. Niezwykle popularny przyciągał widza piosenkami. Jak powstawały takie piosenki? Inspiracją mogło być wszystko. Utwór „Iwan, Iwan, ach te twoje kwiaty” został napisany specjalnie dla Aleksandra Nizowicza, który poznał Klimowskiego, gdy ten akompaniował na kursie tańca. Klimowski zaproponował mu udział w swoim kabarecie i wracając do domu wymyślił piosenkę, dzięki której Nizowicz wygrał później wiele konkursów.
W klubie okolicznościowo występowały też inne kabarety. Z okazji 33 urodzin „Kontrastów” w lokalu pojawił się kabaret „Deja Vu”, a w trakcie Dni Adaptacyjnych dla studentów pierwszego roku szczecińskich uczelni wyższych widzowie mogli zobaczyć „Panta Rhei”. Na początku działalności klubu w latach 60. w piwnicy na materacach koczowali i tworzyli swoje pierwsze kabaretowe skecze panowie z obecnego kabaretu „Elita” – Skoczylas i Poniedzielski.

„Salon niezależnych rolników”

Innym studenckim klubem, który powstał przy Wyższej Szkole Rolniczej (obecnie Akademii Rolniczej) był „Kubuś”. W 1962 funkcjonował tam teatrzyk studencki „Przy stoliku”, a w styczniu 1967 powstał kabaret „Indyk”, mający wielu sympatyków, którzy dziś na forum internetowym Akademii Rolniczej starają się odtworzyć historię kabaretu. Głównymi działaczami byli Włodzimierz Brach, Jerzy Bobiński oraz Jerzy Jersey Strutyński. Ostatni na forum opisuje swoje wrażenia z początków pracy z „Indykiem”: „Gdy na uczelni ukazały się ogłoszenia, że Indyk ogłasza nabór, nie czekałem ani chwili. Odbyły się przesłuchania wszystkich chętnych(…) Rysiu Raichert (reżyser) wraz z Serkiem (Sergiusz Żuk), Mirkiem Mazurem wymyślali różne scenki (…), Włodziu Brach usiłował znaleźć w nas odrobinę talentu muzycznego… NO I STAŁO SIĘ! Dostałem się do kabaretu.” „Salon niezależnych rolników” lub „O tych co szli…” to tylko nieliczne z wielu spektakli, które gromadziły wielu fanów.

Szkoła óczy…

Kabarety amatorskie działały, także przy wielu szkołach. W latach 80. moda na kabaretowanie rozprzestrzeniała się bardzo szybko. W tym czasie przy Zespole Szkół Budowlanych przy ul. Unisławy działał kabaret Waldemara Kulpy, dziś szefa „Kontrastów” – „Kufaja”. Jak mówi założyciel: „Nazwa z racji miejsca twórczości (…) no i czasy takie kufajoskie. Graliśmy podobne klimaty jak obecne kabarety studenckie, a bardziej polityczne podteksty były ukrywane w skeczach, wierszykach czy piosenkach ze względu na cenzurę.”

Radiowy głos

Dużą rolę w kształtowaniu się studenckiej sceny kabaretowej odegrało Akademickiego Radio „Pomorze”. Corocznie obecne na FAMIE, rejestrowało również imprezy odbywające się w amfiteatrze, a w tym stały punkt każdej audycji festiwalu – kabareton oraz wydarzenia w szczecińskich klubach studenckich „Pinokio” i „Trans”. Nagrania trafiały do taśmoteki, dzięki czemu powstawało archiwum twórczości kabaretowej. Studencki Ośrodek Nagrań i Dokumentacji Dźwiękowej zajmował się wydawaniem kaset z nagraniami studenckimi, wśród których znajdowały się również wydawnictwa o treści kabaretowej. Wieloletni redaktor naczelny ARP Marek Wójcik po zamknięciu radia wydawał archiwalne nagrania własnym nakładem na płytach CD.

Bezserwis Dezinformacyjny

Na potrzeby radia powstawały również specjalne programy kabaretowe, o których opowiada Adam Bortnik, kierujący zespołem ARP w ostatnich latach działalności: „Przez wszystkie lata istnienia radia część zespołu redakcyjnego była zainteresowana tworzeniem tego rodzaju materiałów. W ostatnich latach istnienia ARP treści kabaretowe przygotowywane były przez zespół Magazynu Rzeczy Różnych Szuflada (do roku 1990).(…) Poza regularnymi programami tworzyły się spontaniczne zespoły redakcyjne, realizujące różne pomysły kabaretowe. Niektóre z nich, jak w ostatnich latach ARP materiały Zbyszka Matczaka, trafiały na antenę radiowej Trójki.” Ważnym punktem w historii ARP i sceny kabaretowej był również program Radio Brzdęk, tworzony przez Waldemara Kulpę, Zbigniewa Matczaka, Dariusza Rogozińskiego, Michała Elmerycha i wielu innych. Transmitowany w ARP, a później również w Radiu Szczecin, cieszył się dużą popularnością. Program najczęściej powstawał przy barze w „Kontrastach” i miał kilka stałych części, jak opowiada Waldemar Kulpa były to m.in.: „Bezserwis Dezinformacyjny (ówczesne Szkło Kontaktowe o zasięgu lokalnym czyli wiadomości w krzywym zwierciadle), piosenka (tekst pisany do znanych przebojów, śpiew członków kabaretu na podkładzie np. „La isla Bonita” Madonny), były współczesne bajki kabaretowe czy satyryczne słuchowiska”.

Siła piosenki

Inną audycję radiową stanowił „Szczeciński Radiokuter”, którego współautorem był Tadeusz Klimowski, dziennikarz Polskiego Radia. To właśnie tam powstawało najwięcej piosenek. Program miał charakter satyryczny, a prezentowane utwory często dotyczyły Szczecina. W tym czasie Jan Maciejowski założył w Klubie 13 Muz kabaret piosenki. Utwory dostarczał mu m.in. Klimowski. Aktorzy mieli bardzo ograniczone rekwizyty – na scenie występowali jedynie z laskami i kapeluszami słomkowymi oraz z…dużą dawką talentu. Występy przyciągały tłumy.

Przepis na karierę

Czym dziś zajmują się twórcy studenckich kabaretów? Waldemar Kulpa jest szefem „Kontrastów”, Ireneusz Szmidt (Akademicki Teatr Satyryczny „Skrzat” oraz kabaret „Wyrodek”) otrzymał w 2005 r. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski oraz wiele nagród za zasługi w dziedzinie kultury, Tadeusz Klimowski związał się z mediami.
Najbardziej znany szczecinianin, potrafiący rozbawić ludzi nie tylko z naszego miasta to Henryk Sawka. W studenckich czasach i on zajmował się kabaretowaniem. Właśnie dzięki kabaretowi poznał sposób na dobry kontakt z publicznością, co wykorzystuje do dziś. Jego współczesne rysunki satyryczne są uważane za błyskotliwe, przepełnione dużą dawką humoru i dystansu do otaczającej rzeczywistości. Sentyment do kabaretów pozostał – Sawka do dziś jest jurorem wielu konkursów i przeglądów kabaretowych w Polsce. Wraz z Zenonem Laskowikiem, Rafałem Kmitą, Sebastianem Guentzelem oraz Patrykiem Staniszem zasiądzie w jury podczas tegorocznego II Szczecińskiego Przeglądu Kabaretów Amatorskich „Szpak”.
Kto dziś prezentuje „Scenie Kontrasty” i jaka kariera ich czeka? Kabaret „Szarpanina ze Szczecina” powstał z dwóch kabaretów „Węzła” i „Dżazgi”, a za przełomowy moment w swojej działalności uważa FAMĘ 2007, w czasie której grupa zaprezentowała fragment programu „Wyspa”. Kabaret „PODŁOsię” przy współpracy z GOK w Stepnicy organizuje kabaretowe spotkania „Łosięwisko”. Kabaret „Vio-ha!” ma na swoim koncie pierwsze sukcesy m.in. nagrodę publiczności na Wielkim Przeglądzie Małych Form Teatralnych. W Szczecinie istnieją również kabarety „Grupa trzymająca Kulturę”, która pracuje nad nowym programem oraz tymczasowo zawieszony kabaret „Nie pytaj”. O tym dokąd zaprowadzi ich magiczny świat kabaretu, przekonamy się pewnie za kilkanaście lat w trakcie czytania kolejnego artykułu o nowej historii szczecińskiej sceny kabaretowej.

Podziękowania dla Adama Bortnika, Waldemara Kulpy oraz Iwony Guni za udostępnienie materiałów i współpracę.

Archiwalne zdjęcia zobaczysz tutaj.