Godzina 8:00 rano, ulica Kazimierza Brodzińskiego. Mieszkańcy, którzy jeszcze nie wstali zostali obudzeni. Stłuczka!

Przepis na stłuczkę: zabytkowa kostka brukowa 60%, deszcz, który zamarza w minusowej temperaturze, czego efektem jest szklanka na drodze 30%, brawurowa jazda kierowców 10%. Składniki wymieszaj i gotowe. 

Niestety ta, która mnie pozbawiła dalszego snu, nie jest jedyną na Pogodnie. Szczecinianie, którzy mieszkają w tej dzielnicy muszą liczyć się z nieudogodnieniami na drodze, choć to za mało powiedziane. Podobne sytuacje mają miejsce w całym Szczecinie. Zrozumiałym jest fakt, że posypywane solą itp. są główne ulice miasta, ale nie należy zapominać o mniejszych, szczególnie tych wyłożonych kostką brukową. Szczecinianie, którzy mają to szczęście i przy nich mieszkają, dziś wybrali nogi oraz podróż komunikacją miejską zamiast jazdy samochodem. Może warto iść w ich ślady? Albo wypić kawę, zjeść ciasto i poczekać, aż wszystko wróci do normy. Tylko kto może sobie na to pozwolić?!