Szczecińska firma Marine Technology z Technoparku Pomerania tworzy pierwszy w Polsce hydrodron. Ta bezzałogowa maszyna będzie samodzielnie wykonywać pomiary pod wodą. Koszt inwestycji to ponad 2,5 mln złotych, z czego ponad 2 mln spółka pozyskała z dofinansowania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Hydrodron będzie katamaranem o długości 4 metrów. Posłuży do wykonywania pomiarów hydrograficznych w obszarach portów, na redach, rzekach, jeziorach, zalewach czy zatokach.

- Obecne pomiary wykonywane przez ludzi kilometr po kilometrze są dla załogi żmudne, czasochłonne i uciążliwe. Nasz zdalnie sterowany i autonomiczny hydrodron umożliwi ich automatyzację. Będzie można nim sterować z brzegu bądź zaprogramować go tak, aby samodzielnie mierzył zaplanowaną trasę – wyjaśnia prof. Andrzej Stateczny, prezes Marine Technology.

Jednostka zostanie wyposażona m.in. w nowoczesną echosondę mierzącą dno oraz sonar wykonujący podwodne zdjęcia za pomocą dźwięku. Uzyskane w ten sposób dane pozwolą nie tylko stworzyć model dna, ale również zobaczyć, co na nim leży. Głównym przeznaczeniem hydrodronu jest tworzenie map ułatwiających nawigację statków, ale w przyszłości może być on wykorzystywany również m.in. do sprawdzania stanu budowli hydrotechnicznych, takich jak np. zapory i śluzy czy do badania jakości wody.

Dlaczego hydrodron jest potrzebny?

Na tle już istniejących urządzeń szczeciński hydrodron będzie wyróżniał się przede wszystkim możliwością pracy bez udziału załogi. Atutem maszyny jest także niewielki rozmiar, który ułatwia transport, wodowanie i pracę na akwenach trudno dostępnych bądź niedostępnych dla większych jednostek załogowych. Takie zastosowanie jest szczególnie ważne na śródlądowych drogach wodnych, które zgodnie z założeniami Konwencji AGN przygotowanej przez ONZ mają stać się alternatywą dla dróg kołowych i autostrad w państwach UE.

- Polityka Unii Europejskiej zmierza do tego, aby do 2030 roku przenieść transport ok. 30% ładunków na drogi wodne, tak jak się dzieje obecnie np. w Holandii. Niestety większość polskich rzek nie spełnia międzynarodowych warunków żeglowności, dlatego w najbliższych latach szykują się duże inwestycje w ich modernizację, a ta w pierwszej kolejności będzie wymagała wykonania pomiarów – dodaje prof. Stateczny.


na zdj.: prof. Andrzej Stateczny - prezes Marine Technology

Całkowity koszt stworzenia pierwszego hydrodrona wyniesie ponad 2,5 mln zł, z czego ponad 2 mln zł firma pozyskała z NCBiR w ramach unijnego programu Inteligentny Rozwój.


Marine Technology to spółka typu spin-out założona przez profesora Andrzeja Statecznego pracującego w latach 1997-2017 w Akademii Morskiej w Szczecinie, a od tego roku w Politechnice Gdańskiej. Firma zajmuje się prowadzeniem prac badawczo-rozwojowych w geoinformatyce. Współpracuje z szerokim gremium ekspertów w zakresie nawigacji, hydrografii, geodezji i kartografii oraz informatyki. W 2013 roku wykonała kolekcję pierwszych w Polsce śródlądowych elektronicznych map nawigacyjnych obejmujących cały obszar wdrożenia systemu RIS Dolnej Odry. W Technoparku Pomerania spółka korzysta ze wsparcia specjalistów m.in. w obszarach zabezpieczenia praw własności intelektualnej, zarządzania projektami i komercjalizacji wyników badań.