Historia poruszyła szczecińskie media – dwu- trzytygodniowy chłopiec został porzucony w Kościele św. Krzyża przy ul. Wieniawskiego. Dziecko natychmiast ochrzczono – ksiądz proboszcz nadal chłopcu imię Piotr, rodzicami chrzestnymi zostali wezwani policjanci.

Kobieta, która przyniosła dziecko do kościoła, zostawiła je w nosidełku w pobliżu konfesjonału. Odeszła w stronę drzwi i już nie wróciła. Wikary siedzący w konfesjonale dopiero po chwili zorientował się, że kobieta porzuciła dziecko. Wybiegł za nią, ale już jej nie było w okolicy. Duchowny wezwał od razu policję. Nie wiedząc w jakim stanie jest dziecko, postanowił od razu je ochrzcić. Chrzestnymi zostali funkcjonariusze policji, którzy przybili na miejsce zdarzenia. Dodajmy, że był to pierwszy wspólny patrol posterunkowej Marzeny Sobańskiej i starszego sierżanta Sławomira Tęgowskiego.

Dziecko trafiło do szpitala przy św. Wojciecha,lekarze ocenili jego stan jako dobry. Następnie do Tęczowego Domku na Osowie, gdzie przekazuje się porzucone noworodki. O dalszych losach dziecka zdecyduje to, czy i kiedy odnajdą się jego biologiczni rodzice, co mogłoby ułatwić ewentualną adopcję chłopczyka.. Policja poszukuje matki.