To będzie mocny początek roku w Alter Ego! 19 stycznia wystąpi w tym klubie Clan Of Xymox - zespół dla wielu osób kultowy. Niedawno udało mi się porozmawiać z jego liderem Ronny Mooringsem. Przede wszystkim o nowej płycie zespołu, ale także o scenie dark wave i pierwszym, zagranym wiele lat temu, koncercie w Polsce.

wSzczecinie.pl: Nowy album Clan Of Xymox „Kindred Spirits",  to komplicja coverów. Dlaczego właśnie teraz zdecydowałeś się na nagranie płyty z kompozycjami swoich idoli ?

Ronny Moorings:  Od dawna chciałem coś takiego zrobić i ten ubiegły rok okazał się idealnym momentem. Oczywiście wiem, że jest dużo zespołów, które takie rzeczy robią, ale nie jest tak dużo tych, które  nagrywają podobne płyty po kilku dekadach tworzenia własnej muzyki. Ja chciałbym raczej oddzielić ten album od naszych pozostałych płyt i traktuję go bardziej jako rodzaj przygody, jako wycieczkę w czasy muzycznej przeszłości.

Miałem wielką frajdę przy rejestrowaniu tych nagrań  i przyznam, że na początku kariery nawet nie marzyłem o tym, że pewnego dnia nagram te słynne utwory sam. Czasami warto zdecydować się na zmianę kierunku i zrobienie czegoś takiego, zwłaszcza że muzycy  nierzadko zapominają albo chcą zapomnieć o wpływie innych artystów na  ich dokonania i o tym, co było ważne dla ich rozwoju. Ten album to mój osobisty hołd dla zespołów, które kiedyś były dla mnie ważne i zmotywowały mnie do tego bym samemu zaczął tworzyć.

Ja zacząłem interesować się muzyką rozrywkową w bardzo młodym wieku. Mogę szczerze powiedzieć, że The Beatles to był pierwszą grupą, którą zobaczyłem w telewizji i to sprawiło, że zapragnąłem założyć własny zespół. Wtedy jeszcze chodziłem do podstawówki więc byłem za młody na to, więc zamiast tego  śpiewałem " I love you yeah, yeah, yeah" na szkolnym korytarzu...

wSzcz. Na płycie oprócz utworów rockowych znajdziemy także utwór „Venus”...

R.M: Singiel “Venus” holenderskiej grupy  Shocking Blue  był pierwszą płytą jaką kupiłem jeszcze jako dziecko. Wtedy byli bardzo popularni.  Mieli hit numer jeden na wielu listach przebojów i ich śladem podążyły wtedy inne zespoły z mojego kraju. Miałem dużo zabawy przy nagrywaniu tego utworu teraz. To jest popowy numer, więc moja wersja jest oczywiście mroczniejsza niż ta, którą dobrze znacie. 

Ten utwór otwiera album, a następnie znajdują się na nim utwory z końca lat 70-ych i początku 80-ych czyli epoki, która szczególnie mocno do mnie przemawiała muzycznie.  Oczywiście jest bardzo wiele innych utworów, które chętnie bym na „Kindred Spirits” umieścił, ale objętość płyty na to nie pozwoliła. Każdy ma swoją listę numerów, które towarzyszyły mu przy szczególnych momentach w życiu. W moim przypadku rolę takiego zestawienia spełnia właśnie „Kindred Spirits”

wSzcz.:Niemal wszystkie utwory śpiewasz Ty, ale jest jeden wyjątek. „Red Light” wykonuje  Mojca Zunga...

R.M. : Zgadza się. Wiedziałem, że ona bardzo lubi Siouxie and the Banshees, więc zapytałem czy nie chciałaby zaśpiewać ich piosenki i ona się zgodziła. 

wSzcz.:Gdzie nagrywany był ten album ?

Nagrywaliśmy w moim studiu Torture Chamber w Lipsku.

wSzcz: Kto stworzył projekt okładki ?

R.M. : Po raz kolejny zrobiła to Mojca, która od 1991 roku projektuje wszystkie okładki Clan Of Xymox.

wSzcz.:Clan Of Xymox dość często gra w Polsce. Pierwsza wizyta nastąpiła w 1988 roku. Pamiętasz ten występ ?

R.M: Tak, to były zupełnie inne czasy. Polska jeszcze była za żelazną kurtyną, więc to było dla mnie intensywne przeżycie. Graliśmy w Warszawie dla 10 tysięcy  osób w dużej hali na festiwalu „Marchewka”. Pamiętam, że koncert był filmowany i że było tak dużo dymu na scenie, że prawie nic nie widzieliśmy...

wSzcz.: Czy w Szczecinie zagracie także starsze utwory ?

R.M. Generalnie zawsze gramy selekcję  starych i nowych utworów, tak też będzie tym razem.

wSzcz.:Powiedz kilka słów o obecnej kondycji  muzyki synth-pop/dark wave  w Holandii. Jak często gracie w tamtejszych klubach ?

R.M. :Gramy w Holandii jeden lub dwa razy w roku. Od 7 lat ja i wszyscy członkowie COX mieszkamy w Niemczech więc nie mam dokładnej  wiedzy  na temat  tamtejszej sceny. W każdym razie każdy nasz występ gromadzi wielu fanów, więc cieszy mnie fakt, że o nas nie zapomnieli po tym jak przenieśliśmy się do innego kraju.

wSzcz.:Czy  interesujesz się nową muzyką ?

R.M. Oczywiście... Tak jak prawie każdy  interesuje się tym,  co nowego powstaje. Zajmuję się trochę DJ-owaniem, więc chcę wiedzieć czego ludzie aktualnie słuchają i co im się podoba. Jestem  zorientowany co się teraz gra  w klubach.

wSzcz.: Dziękuję za rozmowę.

R.M. : Ja również. Do zobaczenia w Alter Ego !