Taki wniosek złożyła prokuratura. Poinformowali o tym menedżer zawodnika Norbert Sawicki oraz jego obrońca Jakub Łysakowski podczas konferencji prasowej w Warszawie. Materla to gwiazda MMA, został aresztowany 13 grudnia ubiegłego roku. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej i obrót narkotykami.
Pełnomocnicy Materli, podczas konferencji prasowej transmitowanej na żywo w internecie, skarżyli się na działania prokuratury.

- Wszystkie nasze wnioski dowodowe są odrzucane. Pani Prokurator oddala je z jednym zdaniem argumentacji, że są nieprzydatne. A sprawdzenie ich byłoby bardzo prosto i mogłoby całkowicie zmienić optykę prokuratury. W naszej ocenie to niezgodne z konstytucją i prawem do obrony – mówił mecenas Łysakowski.

- Mamy do czynienia z aresztem wydobywczym. Dla mnie to Korea Północna – emocjonalnie dodawał Sawicki, menedżer zawodnika, a zarazem jego brat.

Trzymiesięczny okres tymczasowego aresztu dla Materli skończy się 13 marca. Wiadomo już jednak, że prowadzący postępowanie przygotowawcze prokurator złożył wniosek o jego przedłużenie o kolejne trzy miesiące. O tym, czy stanie się to faktem zadecyduje sąd.

Obrońcy Materli zwrócili się do Rzecznika Praw Obywatelskich, który będzie przyglądał się tej sprawie. Chcą, by zweryfikował, czy nie naruszone zostały prawa oskarżonego do obrony. Na razie Rzecznik zwrócił się z pismem do prokuratury o wyjaśnienie wątpliwości.

Materla został aresztowany 13 grudnia 2016 r. W ten sam dzień zatrzymanych zostało jeszcze ok. 20 innych osób. Filmik z aresztowania mistrza MMA przez Centralne Biuro Śledcze szybko trafił do mediów. Pełnomocnicy zawodnika sugerują, że było to działanie propagandowe (tylko materiał z zatrzymania powszechnie znanego Materli został upowszechniony), a użyte środki (np. postrzelenie paralizatorem) nieadekwatne do sytuacji. Sąd rejonowy uznał jednak, że te metody były zasadne.



Szczecinianin ma w areszcie status niebezpiecznego (N). Zamknięty jest sam w celi, w której spędza nawet 23 godziny dziennie. Materla mógłby się starać o zmianę tej klasyfikacji, ale odstąpił od tego ze względu na taktykę procesową.

- Zdecydowaliśmy, że nie wystąpimy o przeniesienie Michała. Przyjął na siebie ten ciężar odosobnienia, bo nie chcemy dać prokuraturze argumentu, że miał możliwość jakiegokolwiek wpłynięcia na proces. Jest teraz kompletnie odizolowany - mówi mecenas Łysakowski.

Na razie nie wiadomo jak długo będzie trwać postępowanie przygotowawcze prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu i kiedy rozpocznie się proces mistrza federacji KSW.