W piątkowy wieczór Szczecin stał się na ponad godzinę stolicą inteligenckiego rapu - do klubu Słowianin na zapowiadany od dawna koncert Eldo i Daniela Drumza przyszło wielu miłośników ambitnego hip-hopu.

Słowianin otwiera drzwi

Pierwsi fani zaczęli gromadzić się przed Słowianinem jeszcze przed faktycznym otwarciem lokalu. Mimo zaledwie kilku stopni powyżej zera kilkadziesiąt osób wytrwale stało w kolejce, by jak najszybciej dostać się na salę, w której zagra Eldo. Tuż po 20:00 drzwi zostały otwarte i tłum ruszył do środka. Koncert Eldo miał rozpocząć się o jednak dopiero o 21:30. Podczas oczekiwania na start imprezy gości ze sceny rozgrzewał DJ Rocky Balbeja, znany także jako Rymek z duetu Tłuste Koty.

Eldo i Daniel Drumz

Koncert Eldo rozpoczął się tuż po 22:00. Artysta od samego początku starał się nawiązać dobry kontakt z publicznością, na co zgromadzony w Słowianinie tłum reagował bardzo żywiołowo. Eldo zagrał swoje znane kawałki, między innymi "Tylko słowo" i "Mędrcy z kosmosu" z płyty Eternia, "Nigdy, zawsze, na pewno" z albumu Zapiski z 1001 Nocy czy "27" z krążka o tym samym tytule. Raper nie wykonywał wszystkich utworów w całości, wiele kawałków zostało skróconych, dzięki czemu podczas koncertu udało się zagrać więcej kawałków niż zazwyczaj. Na uwagę zasługują zmiany, które Eldo wprowadzał do oryginalnych tekstów, co bardzo spodobało się znającej dobrze twórczość rapera publiczności. Tłum zgromadzony w Słowianinie bardzo żywiołowo reagował na wszystkie akcje Eldoki - publika wykonywała wraz z artystą fragmenty utworów, nagradzała aplauzem fragmenty zarapowane acapella i niemal natychmiast rozpoznawała, jaki kawałek właśnie zaczyna rapować artysta. Z wielkim entuzjazmem spotkało się także wykonanie utworu "Nie pytaj o nią" i "Dzieciństwo".

Osobny akapit należy się DJ-owi, który towarzyszył Eldoce i był odpowiedzialny za warstwę muzyczną imprezy. Daniel Drumz nie tylko na bieżąco miksował podkład dla Eldo, był także autentycznym uczestnikiem wykonywanych kawałków, posiadał własny mikrofon i co jakiś czas włączał się do utworów.

Krótka lekcja historii muzyki i zapowiedź nowych płyt

Pomiędzy poszczególnymi kawałkami publiczność była raczona zabawnymi anegdotami dotyczącymi między innymi Łony czy niedawno zmarłej Whitney Houston. Daniel Drumz zaserwował publice także fragmenty utworów między innymi Andrzeja Zauchy, The Notorious B.I.G. i J Dilla - była to swoista lekcja historii muzyki, której część publiki z uwagi na młody wiek mogła nie znać. Obaj artyści prowadzili także w czasie koncertu swoisty dialog, co łamało schemat typowego koncertu i dodawało występowi sporo dynamiki. W trakcie imprezy Eldo zapowiedział także dwie nowe płyty - kolejny album Parias i własną solówkę, która ma zostać wydana już tej jesieni.

Koniec koncertu i after party w City Hall

Koncert Eldo nie był zbyt długi - raper zakończył swój występ krótko po 23:00. Oczywiście chętni mogli się dalej bawić na after party, które odbyło się w klubie City Hall, jednak znaczna część publiki opuściła klub od razu po zejściu Eldoki ze sceny.

Koncert można zaliczyć do udanych, szczególnie z uwagi na jego świetny odbiór przez szczecińską publiczność. Pewne zastrzeżenia można mieć do nagłośnienia, które - w mojej subiektywnej opinii - było odrobinę za głośne. Jednak ogólnie koncert Eldo i Daniela Drumza pozostawił bardzo dobre wspomnienia.