W ubiegłym tygodniu Sanepid i pracownicy Inspekcji Handlowej skontrolowali sklep z tzw. dopalaczami przy ul. Krzywoustego. Efekt – zakaz sprzedaży kilkudziesięciu produktów.
Wcześniej sklep skontrolowała miejska komisja zdrowia. Jednak ani jej, ani pracownikom Sanepidu nie udało się znaleźć nieprawidłowości w sklepie budzącym liczne kontrowersje. Inspekcja Handlowa stwierdziła natomiast, że na ponad 30 partiach opakowań przyklejono etykietkę informującą, że produkt służy do celów kolekcjonerskich i nie nadaje się do spożycia. Pod naklejoną etykietką znajdowała się natomiast instrukcja dawkowania produktu. Inspektorzy uznali, że taka praktyka jest niezgodna z prawem, ponieważ ogranicza kupującym dostęp do faktycznych informacji o produktach i ewentualnych skutkach ubocznych. Sklep miał wycofać te produkty z obrotu. Teraz sprzedaje tylko akcesoria. Sieć ma jednak odwołać się od decyzji Inspekcji Handlowej.
Sklep działa w Szczecinie od listopada. Już od początku swojej działalności budzi kontrowersje. Sprzedaje produkty o działaniu pobudzającym. Zawierają one benzylopiperazynę i jej pochodne, które choć są legalne, mogą zagrażać zdrowiu spożywających. Trwają prace legislacyjne, dzięki którym substancje mają znaleźć się na liście zakazanych (nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii).
Komentarze
34~abilify
Narkotyki to syf !
pozdrowienia dla kvasi
i odstawcie na bok opowieści o legalizacji w holandii
bzdury
tam nie ma całkowitej legalizacji, palisz tylko w wyznaczonych miejscach
kupić możesz max 5g
jak chcesz jedź i pal znajdziesz coś dla siebie
syf sprzedawany na polskich ulicach to w ogóle nie jest marihuana
proponuję kupić i oddać do laboratorium, poprosić o recenzję i skład
90 % ludzi palących pali gówno a nie marihuanę
przypadków indukcji schorzeń psychiatrycznych się nie da doliczyć - miliony
dla porównania masz alkohol w polsce legalny to pij ten legalny
możesz też pić ruski spiryt nieznanego niewadomo z czym zmieszany
dokładnie tak samo z marihuana a syf sprzedawanym w polsce na ulicach
pozdrawiam, ćpajcie dalej i nakręcajcie przemysł psychiatrii
może to i dobrze będą szybciej nowe leki wymyślać przyda się na przyszłość
~Michał
~bebe
~ania 83
Wiem, tak samo jak kiedy społeczeństwo spali mnie na stosie.
Kocham życie, ma zbyt wiele do zaoferowania, żebym przepaliła je.
To fajne, że taka jesteś rozważna, poważnie :)
Nie zmieniaj się :)
Ja wyciągam łapkę na zgodę :)
Wielu ze świadomością paliło,
tylko potem źle skończyło.
Oczywiście, to nie moja sprawa, tylko, że jeśli popadniesz w uzależnienie, skrzywdzisz swoich bliskich.
~kvasia
Oj tam,
chodzi mi tylko o to, że nie jestem głupią idiotką żebym nie wiedziała, co to są dopalacze i dlaczego trzeba mieć dowód żeby je kupić.
Nikomu też ich nie polecam. Nie wciskam. I nie daję w prezentach urodzinowych.
Palę ze świadomością tego, co to jest. Mam tyle lat ile mam i odpowiadam za siebie, prawnie i duszpastersko. A że nie wierzę w Boga, to przykazanie `nie zabijaj` nie prześladuje mnie co noc. To bardzo fajne, że ktoś chce pokazać, że to jest złe. Ale nie obrażając wszystkich na prawo i lewo nie mając pojęcia co obrażani sobą reprezentują, poza tym, że korzystają z tego zła jest najgłupszym z możliwych sposobów. Najlepiej od razu na stos z nami. Ja mogę iść pierwsza, tylko potem wyjaśnij tym dzieciakom, szczególnie jednej dziewczynce z problemami rozwojowymi, którym daję korepetycję, że już więcej nie przyjdę i nie pomogę z angielskim i fizyką, pójdź za mnie do hospicjum i zajmuj się tymi, którzy są świadomi, że umrą. Możesz jeszcze skoczyć do schroniska, pomóc przy milionach par smutnych psich oczu. Jeżeli chcesz, to ja Cię nie trzymam. Ty już mnie oceniłaś/eś i skreśliłaś/eś, do tego obraziłaś/eś.
Powodzenia w życiu.
.. M. razem z Bolkami? paranoja
http://de.youtube.com/watch?v=W9b6TQxvzIc&feature=related
~lol
~ZJARANY STERYD
Sory piszę się przez rr.
Przepraszam,ale studiuję ten język i prosiłabym o poprawność.
Dziękuję, za Twoje dobre maniery, dumę z Polskości i radość z obrażenia mnie.
Dziękuję, że nie jestem Tobą.
Wszystkiego Najlepszego.
Monia
~Monia
~Opty
to ty spadaj, ćpunku. Nie masz argumentów, dlatego na mnie naskakujesz.
Może jeszcze sklep z kokainą i tabletami powinni dla was otworzyć?
Psychopaci to ci, którzy twierdzą, że narkotyki to nic złego. Porównują go do popcornu i coli. Twierdzą, że gdyby nie narkotyki, nie rozbłysłyby gwiazdy Kurta Cobaina, Janis Joplin itd. A one wręcz przeciwnie, przyczyniły się do ich wcześniejszej śmierci. Następną ofiarą w kolejce będzie Amy Winehouse.
~kvasia
~max
~Co do wymienionych artystów, gdyby nie dragi, pożyliby dłużej
I dzięki Bogu, że daleko nam do Holandii, gdzie powstała Partia "Pozytywnych" Pedofilów. Gdzie islamiści mordują ludzi, którzy mają własne zdanie dotyczące islamu. Gdzie stawia się meczety, a zamyka kościoły. Gdzie lewaki bronią muzułmanów, a plują na chrześcijan. Gdzie jest się przeciwko kary śmierci, ale eutanazję i aborcję traktuje się jak łatwe rozwiązanie twoich problemów. Nie mówię, że prawica jest święta, która powołuje się na chrześcijańskie wartości, a jest za karą śmierci. Która drwi sobie z Obamy, tylko dlatego, że jest Afroamerykaninem i wszędzie widzi spiski żydowskie.
Ale lewactwo rozpanoszyło się w Europie do niewiarygodnych rozmiarów. I coś trzeba z tym zrobić. I na pewno jednym z takich działań jest brak zgody na legalizację dragów i nie dopuszczanie do tego, aby powstawały tego substytuty, które zmieniają świadomość i mogą być zagrożeniem jak i dla samego dopalaczarza jak i dla otoczenia. W Lublinie zmarł chłopak po Diablo. Nie dość, że jest problem z pijanymi kierowcami, to jeszcze tworzy się kolejne zagrożenie w postaci dopalaczy.
I nie porównuj policji do ZOMO, bo obrażasz wielu uczciwych ludzi. Pewnie nawet nie żyłeś w tamtych czasach i nie wiesz, co to było ZOMO.
Nie dla dragów! Nie dla dopalaczy!
~kvasia
~koka
Jasne trzeba był odrazu zagłuszyć/zastrzelić maszynką do robienia popcornu Jenis Joplin, Jimiego Hendrixa, Kobana, etc. - nie było by co słuchać tylko wymóżdżeń
kvasinek, kwachów, olinów, naćpanych POlszewickich POsłów sejmiku zachodniopomorskiego.
~lolek
Sory, ale nie porównuj popcornu z dopalaczami. Nie odpowiada mi postawa, do jakiej mnie zachęcasz, czyli "zajmij się sobą i nie wtrącaj się w moje życie". Dzięki takiej postawie, którą coraz bardziej lubią nasi rodacy, ludzie marnują sobie życie, katują swoje dzieci itd. Bo to ich życie, a nie moje...
Relatywizm, który zżera ten świat, odbije nam się jeszcze czkawką.
Polecam artykuł z Machiny o pokoleniu K. Żal bierze jak się czyta o takich ludziach:
http://muzyka.onet.pl/10172,1527846,wywiady.htmlPrzyzwolenie na ćpuństwo do niczego dobrego nas nie doprowadzi. Cieszy mnie akcja rządu przeciwko tym sklepom. Chociaż lepiej, gdyby powstała skuteczna ustawa zakazująca takowej działalności niż nasyłanie jakichś kontroli. To trochę trąci komuną. Ale z drugiej strony, co za hipokryzja... na opakowaniach jest napisane "nie do spożycia", a pod opakowaniem informacja jak dawkować?
~kvasia
Moje życie nie jest smutne i nie potrzebuję wspomagania, żeby było kolorowe. Cieszę się życiem takim jakie sobie stworzę - takie jest jest to wybór dla leniwych. Jestem jaki jestem i spierd... - tak mówią smutni, szarzy ludzie. Tacy sami ludzie cieszą się życiem takim jakie jest. A w Polsce nie jest szczytem marzeń i nie oszukujmy się, szanujmy i nie wciskajmy kitów.
Dopalaczę palę od czasu do czasu ze znajomymi. Jesteśmy na tyle mądrzy, że nie prowadzimy po tym samochodów, nie wychodzimy na ulicę, zawsze mamy kogoś niepalącego wśród nas. To forma rozrywki, jak kino (w którym kupuje się tłusty popcorn który zabija cholesterolem i pije pepsi która rozpuszcza rdzę i szkliwo zębów), pub (gdzie pije się złeee piwo), klub (gdzie można oberwać za to,że się tam po prostu jest) czy spacer.
Nie pozwolę obrażać siebie i moich znajomych ludziom, którzy nie mają pojęcia o tym. Dlatego szanuję Twoje zdanie Kvasia, ale w zamian może Ty uszanuj nasze preferencje i nie obrażaj na prawo i lewo, bo wychodzisz na smutnego, małego człowieczka.
~Monia